“Sukces” tarczy antykryzysowej. Zwolnienia ze składek także dla księży

Ludzie tracą pracę, obroty w firmach spadają, a księża nie zbierają już na tacę tylu datków, co przed wybuchem epidemii. Rząd przybywa z odsieczą i wprowadza w życie tarczę antykryzysową.
zwolnienie dla księży.jpg

Babcia powtarzała, żeby zostać księdzem. Jej mądrości często się sprawdzały i wychodzi na to, że i w tej kwestii miała rację. Choć trudno było przewidzieć wybuch tak ogromnej pandemii, to już dużo łatwiej domyślić się, że polskiemu rządowi w obliczu kryzysu bardziej zależy na kościele niż przedsiębiorcach, którzy zasilają rynek.

SPRAWDŹ TO: Kilkadziesiąt osób w kościele. Musiała wkroczyć policja

Rząd ugiął się pod naciskiem społecznym i wprowadził kilka poprawek do swojego projektu. Początkowo mikroprzedsiębiorcy mieli móc jedynie odroczyć składki. Ostatecznie sejm przyjął poprawioną tarczę antykryzysową. Według zapisów w niej zawartych z ZUS będą zwolnieni mikroprzedsiębiorcy, samozatrudnieni (pod warunkiem, że nie przekraczają progu zarobkowego wynoszącego 15600 zł miesięcznie) i księża.

"Na wniosek duchownego będącego płatnikiem składek zwalnia się z obowiązku opłacenia nieopłaconych należności z tytułu składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz wypadkowe, dobrowolne ubezpieczenie chorobowe oraz na ubezpieczenie zdrowotne należne z tytułu bycia duchownym, za okres od dnia 1 marca 2020 r. do dnia 31 maja 2020 r." – brzmi zapis w projekcie ustawy.

Na zapis dotyczący zwolnienia duchownych ze składek zwrócił uwagę Arkadiusz Pączka, zastępca dyrektora organizacji Pracodawcy RP:


Oczywiście rząd nie zapomniał o większych firmach (powyżej 9 osób). Jednak ich właściciele mogą pozazdrościć duchownym. Dla przedsiębiorców przewidziano jedynie mechanizmy dopłat do pensji oraz możliwość odroczenia opłacania składek. 


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. istock Poniedziałek 30.03.2020