To jedyne miejsce w kraju, gdzie morderstwo może być legalne

Kojarzycie film „Noc oczyszczenia”? Wygląda na to, że jest jedno miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie praktyki z tego filmu można by teoretycznie wcielić w życie.

iStock-621601162.jpg

„Noc oczyszczenia” z 2013 roku opowiada historię niedalekiej przyszłości, w której rząd wpadł na szalony pomysł walki z przestępczością – raz w roku przez 12 godzin wszystkie przestępstwa (łącznie z morderstwami) stają się legalne, a za ich dokonanie nie grozi żadna kara. Oczywiście jest to jedynie filmowa fikcja i trudno sobie wyobrazić, aby coś podobnego zostało kiedykolwiek wcielone w rzeczywistości.

Okazuje się jednak, że ze względu na pewne zawiłości prawne istnieje w Stanach Zjednoczonych obszar, na którym teoretycznie nie obowiązuje żadne prawo. Chodzi o skrawek parku narodowego Yellowstone, znajdujący się na pograniczu trzech stanów: Wyoming, Montany i Idaho. O problemie po raz pierwszy wspomniał profesor Brian Kalt z Uniwersytetu Stanowego Michigan.

Strefa śmierci

O co właściwie chodzi i dlaczego prawo miałoby nie obowiązywać na pewnym obszarze USA? Sprawa wygląda następująco: chociaż park narodowy Yellowstone leży w trzech wspomnianych stanach, to Kongres Stanów Zjednoczonych przyznał jurysdykcję nad całym parkiem władzom stanu Wyoming – i to jest właśnie źródło problemów. Spójrzcie na mapę:

park.jpg
Gdyby przestępstwo zostało popełnione na zaznaczonym obszarze, mogłoby w ogóle nie dojść do procesu. Dlaczego? Proces musiałby odbyć się w Idaho, ale ława przysięgłych składałaby się z ludzi z Idaho oraz Wyoming. Zgodnie z szóstą poprawką do amerykańskiej konstytucji, przysięgli muszą pochodzić z dystryktu, gdzie przestępstwo zostało popełnione. Problem w tym, że na zaznaczonym obszarze… nikt nie mieszka.
Profesor Kalt twierdzi co prawda, że gdyby na tym terenie rzeczywiście doszło do popełnienia ciężkiego przestępstwa, to Kongres zapewne znalazłby sposób na otwarcie procesu, ale na chwilę obecną mamy do czynienia z luką prawną.


Dodał(a): Piotr Majewski / fot. iStock Czwartek 26.07.2018