Toksyczna pozytywność, czyli jak poddajesz się kontroli partnerowi narcyzowi
Twoja partnerka spędza godziny przed lusterkiem, zachwycając się swoją urodą? Może to oznaczać, że po prostu lubi dbać o siebie i robić makijaże, jak większość kobiet. Jednak z drugiej strony, może być narcyzem, a wtedy musisz uważać.

Licencjonowana terapeutka kliniczna dr Ramani Durvasula od lat tworzy treści na swoim kanale na YouTube poświęcone psychologii związków. Swoim fanom wyjaśnia, jak dostrzegać oznaki narcystycznych zachowań oraz opisuje narzędzia i techniki używane przez narcyzów do manipulowania ludźmi.
Tak zwana "toksyczna pozytywność" często jest cechą osoby, która jest w związku z narcyzem. Ci zwykle próbują wpoić swoim podatnym na manipulacje partnerom przekonanie, że pozytywne nastawienie jest najlepszym sposobem radzenia sobie z problemami, nawet jeśli oznacza to okłamywanie samych siebie.
Sprawdź: Kobiety szybciej nudzą się monogamicznym związkiem niż mężczyźni
Sprawdź: Kobiety szybciej nudzą się monogamicznym związkiem niż mężczyźni
Durvasula zaznacza jednak, że narcyzi również mogą być "toksycznie pozytywni". Natomiast w tym przypadku sytuacja może stać się naprawdę niebezpieczna. Ze względu na to, że narcyzi mają tendencję do uważania się za lepszych i życia w świecie, w którym według nich wszystko jest piękne i cudowne, mają mało czasu na problemy innych – także najbliższych.
"Wielu narcyzów może obrazić się za to, że masz zły dzień i ściągasz ciemne chmury do ich słonecznego dnia" – wyjaśnia Durvasula na swoim vlogu. "Narcyz może cię zapytać, 'dlaczego zawsze jesteś taki negatywny', dodając, że jest w świetnym nastroju i nie chce twojej negatywności w pobliżu" – podkreśla.
Ekspertka uważa, że narcystyczni ludzie lubią kontrolować nie tylko swój, ale także cudzy "emocjonalny termostat". Chcą, aby wszystko wokół nich było wspaniałe, a inni mają się dostosować do ich widzimisię. Najczęściej takie osoby, pytając cię o twój dzień, wcale nie oczekują szczerej odpowiedzi. Jedyne co chcą usłyszeć, to że wszystko jest świetnie. Bez względu na to czy właśnie zwolniono cię z pracy, czy umarł ci piesek.
W ten sposób wymuszają na swoich partnerach odzwierciedlenie swojego złudnego światopoglądu. W przypadku uzyskania innej niż oczekiwana odpowiedzi mogą obwiniać swoją drugą połówkę za zepsucie im nastroju. Nie myślą wtedy o tym, że przede wszystkim powinny poprawić humor swojej sympatii. Zamiast tego często obarczają ją winą za ich niepowodzenia.
Sprawdź: Ona płacze po seksie? Spokojnie, to nie twoja wina
Sprawdź: Ona płacze po seksie? Spokojnie, to nie twoja wina
Doktor odkryła także, że narcyzi są często jedynymi osobami w związku, które mogą swobodnie wyrażać jakiekolwiek emocje. Jej zdaniem oznacza to "ostateczną kontrolę" nad drugą osobą. Tym bardziej że egocentrycy rzadko wybierają jako partnera swoje lustrzane odbicie. W końcu w jednym są już zakochani. Znasz takie osoby?