Tom Cruise, Elon Musk i NASA nakręcą film akcji w kosmosie

Co wyjdzie z połączenia Gwiezdnych Wojen i Mission: Impossible? – Tom Cruise w kosmosie! Aktor łączy siły z NASA i SpaceX – firmą należącą do Elona Muska. Ta fuzja ma zaowocować pierwszym filmem nakręconym w przestrzeni kosmicznej.
mi-fallout-min-01-282dc.png
Tom Cruise słynie z trzech rzeczy:
- samodzielnego wykonywania popisów kaskaderskich,
- przynależności do scjentologów.

Przyszła pora, by do tego zestawienia dodać jeszcze jedno osiągnięcie – stanie się pierwszym aktorem w kosmosie. Żeby tego dokonać, Tom Cruise połączy siły z NASA i SpaceX, czyli firmą, która należy do równie ekscentrycznego człowieka – Elona Muska.

Jim Bridenstine, szef amerykańskiej agencji kosmicznej potwierdził, że NASA współpracuje z Cruisem, by zrealizować tę karkołomną misję. Trzy grosze dodał także Musk:


Niebanalna komitywa ma przenieść aktora w kosmos, gdzie będzie toczyć się akcja jego najnowszego filmu fabularnego. Nie będzie to jednak kolejna część “Mission: Impossible”, a odrębna produkcja, która na pewno nie zawiedzie fanów kultowej serii.

W końcu każdy, kto kibicuje Cruisowi, chciałby zobaczyć go biegającego między gwiazdami i to nie tymi z Hollywood. Może przy okazji uda mu się odnaleźć galaktycznego giganta, w którego wieży scjentolog.

Jak na razie, żadne studio nie podpisało umowy na produkcję filmu, ale biorąc pod uwagę bezwzględność i upór Cruise’a, to tylko kwestia czasu, kiedy zamiast do planetarium, będzie wystarczało wybrać się do kina, żeby zobaczyć prawdziwe gwiazdy.




Dodał(a): Konrad Siwik / fot. youtube Środa 06.05.2020