Udawał psa przed policją. Nie chciał założyć maseczki ochronnej

Noszenie maseczek ochronnych obowiązuje ludzi. Nikt nie powiedział, że zwierzęta też muszą je zakładać. Chciał to wykorzystać facet, który w obliczu legitymowania przez policjantów zaczął udawać psa.
pies.png
Ludzie mają różne preteksty, żeby nie nosić maseczek w miejscach publicznych. Jedni powiedzą, że mają astmę, drudzy, że chcą zapalić papierosa, ale takiej wymówki funkcjonariusze z Hiszpanii na pewno się nie spodziewali.

Policja z miejscowości Cangas de Onis na północy Hiszpanii zatrzymała dwóch elegancko ubranych facetów spacerujących bez maseczek. Wielokrotnie proszono ich, aby dostosowali się do obostrzeń i zasłonili usta i nos. Ci jednak byli nieugięci. Jeden z nich w pewnym momencie rzucił się na ziemię i zaczął udawać psa.

Facet chodził na czworakach przy nodze swojego kolegi, szczekał, a w pewnym momencie uniósł nogę, jak to robią psy podczas załatwiania się. Sytuacja była tak kuriozalna, że przyciągnęła uwagę przechodniów, którzy nagrali zdarzenie.


Mundurowi nie byli w stanie samemu powstrzymać nieposłusznego “zwierzęcia” i jego “pana”. Zwrócili się o pomoc do Gwardii Cywilnej i wspólnymi siłami przewieźli ich na komisariat. Udało się ustalić, że mężczyźni są Austriakami i podczas kontroli byli pod wpływem alkoholu.

Swoją drogą to niepierwszy przypadek, w którym człowiek zamienia się w psa, dla jakichś korzyści. Jenna Phillips rzuciła pracę i została suczką. W internecie publikuje filmiki, na których wykonuje typowe dla czworonoga czynności i zarabia na tym sześciocyfrowe sumy.

Turyście w Hiszpanii udawanie zwierzęcia jednak się nie opłaciło. Obu panom oprócz braku maseczek zarzuca się także zakłócenie porządku publicznego, za co grozi im po 600 euro grzywny. Takie to pieskie życie podczas pandemii.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. Twitter Wtorek 25.08.2020