Węże rozdane. Wybrano najgorszy polski film
Najgorsze polskie filmy roku zostały wybrane. Niekwestionowanym zwycięzcą wczorajszego rozdania nagród został film „Futro z misia”, zgarniając najwięcej antynagród i tytuł dla najgorszego obrazu.
Popkulturowa Akademia Wszystkiego postanowiła nagrodzić komedię wyreżyserowaną przez Kacpra Anuszewszkiego i Michała Milowicza za „cudowną wycieczkę w filmową przeszłość, kiedy żarty były przaśne, a fabuły obciachowe”. Produkcję wyróżniono również w kategorii najgorszy scenariusz, reżyseria oraz duet ekranowy ( Michał Milowicz i Przemysław Sadowski).
CZYTAJ TAKŻE: POLICJA WKROCZYŁA NA PLAN FILMU VEGI. MOCNE OŚWIADCZENIE
„Misz-masz, czyli Kogel-mogel 3” w reżyserii Kordiana Piwowarskiego został nagrodzony w kategorii najgorszy sequel, prequel lub remake.
Konkursowe jury nie doceniło aktorskich starań Mikołaja Roznerskiego („Diablo. Wyścig o wszytsko”) i Małgorzaty Formeniak („Jak poślubić milionera?”), których okrzyknięto najgorszymi aktorami minionego roku. Z kolei Cezary Pazura – zdaniem Popkulturowej Akademii – w filmie „Diablo. Wyścig o wszytsko” zaliczył występ poniżej talentu.
Sędziowie nie oszczędzali nawet takich legend kina jak Daniel Olbrychski, którego goły tyłek w filmie „Polityka” został uznany za najbardziej żenującą scenę. Oprócz głównych kategorii, nagrody przyznano dla najgorszego teledysku okołofilmowego („Legiony”), najgorszego plakatu („Serce do walki”) oraz najgorszego przekładu tytułu zagranicznego („Impostor” oryg. „The Hole in the Ground”). 
Węże przyznawane są od 2012 roku, a ich nazwa pochodzi od tytułu „Klątwa Doliny Węży”, który jest powszechnie uważany za jednej z najgorszych filmów w historii polskiej kinematografii. W ośmioletniej tradycji przyznawania antynagród najwięcej wyróżnień zebrał „Botox” Patryka Vegi, który w 2018 roku zwyciężył w 9 kategoriach.
ZOBACZ GALERIĘ: TAK MIESZKA GWIAZDOR "SZYBKICH I WŚCIEKŁYCH"
