Patrząc na dotychczasową promocję płyty i wysłanie preorderów, jesteś zadowolony z wyników sprzedaży? Łazarskie hity są dobrze przyjmowane przez fanów?
Jestem bardzo zaskoczony, bo szczerze nawet nie spodziewałem się, że zainteresowanie i popyt na składankę typu "Best Of" będzie tak spory. Myślałem, że ludzi już nie interesują za bardzo fizyczne nośniki CD, a nasz duet już nie grzeje, jak kiedyś. Jak się okazało, nic bardziej mylnego. Na premierze w poznańskim klubie Agawa gdzie podpisywaliśmy płyty, kolejka do nas sięgała na zewnątrz klubu i niestety nie wszyscy załapali się na płytę, bo zapotrzebowanie przerosło nasze oczekiwania i skończyły nam się egzemplarze. Oczywiście zamówiliśmy kolejny nakład i płytka nadal jest dostępna, można ją zamawiać u nas za pośrednictwem prywatnych wiadomości na platformie Instagram, także zapraszamy.
Aż szkoda, że nie odezwałeś się do CKM-u. Czuję, że bylibyśmy idealnym patronem medialnym tego krążka.
Gdy byłem małym chłopcem, to z kolegą chodziliśmy do marketu, braliśmy jakąś gazetę z programem TV, w środek wkładaliśmy CKM lub inne czasopisma dla Panów i przeglądaliśmy po cichu, jak takie napalone szczeniaki(śmiech). Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że za 30 lat będę udzielał wywiadu na łamach tego portalu, to uznałbym to za jakiś żart! Oczywiście przy kolejnych wydawnictwach będziemy bardzo wdzięczni za patronat i z pewnością będziemy chętnie współpracować!
Bracie, my z ogromną przyjemnością podejmiemy się współpracy medialnej, także przy każdej kolejnej okazji nie zapominaj, by zagadać do CKM-u ;)
Jeśli chodzi o szatę graficzną wydania fizycznego, w środku znajduje się bardzo dużo waszych wspólnych zdjęć. Rozgadaj mi się trochę na temat waszej przyjaźni. Wszyscy czekają na zabawne lub wręcz nieprawdopodobne historie, w końcu takie sytuacje cementują relację na lata.
Myślę, że szata graficzna wewnątrz płyty jest typowa dla wydawnictw pokroju "best of". Znalazło się tam kilkaset zdjęć z całego okresu naszej działalności muzycznej, jak i znajomości prywatnej. Takie, powiedzmy, małe podsumowanie. Nasza przyjaźń trwa już prawie 10 lat. Przeżyliśmy z Piotrem dużo dobrego razem, zjeździliśmy z koncertami cały kraj, działo się naprawdę sporo i pewne rzeczy zabierzemy pewnie do grobu (śmiech), ale myślę, że jednym z największych fundamentów naszej relacji jest to, że jako jedna z nielicznych osób byłem przy Piotrku nie tylko w czasach jego świetności, gdy miał sławę, pieniądze, dziesiątki współprac i kontraktów, ale pozostałem w tym najtrudniejszym momencie, gdy przez chorobę stracił niemal wszystko. Ani na moment nie odwróciłem się od niego i zawsze będę go wspierał, w zdrowiu czy w chorobie, bo tak postępuje prawdziwy przyjaciel.
Dwa pytania odnośnie Twoich historii walk MMA. Dostałeś niedawno jakieś propozycje od gal freakfightowych i zamierzasz pojawić się w oktagonie? Być może coś już po cichu ustalasz, może pora by to wyszło na światło dzienne!
Na ten moment żadnych propozycji nie mam i prawdę mówiąc, chyba nie chciałbym siedzieć przy jednym stole z kimś takim, jak Natan Marcoń, który obraża wszystko i wszystkich, nie zważając na konsekwencje. Ciężko się na to patrzy, w jaką stronę freakfighty poszły z perspektywy widza, a myślę, że z uczestnikom może być jeszcze ciężej. Oczywiście jak pojawi się jakaś fajna propozycja, z ciekawym rywalem i za dobrą kasę, to pewnie zobaczycie mnie jeszcze w oktagonie, ale na ten moment w planach nic nie mam poza tym, że wracam do treningów dla siebie samego, zdrowia i lepszego samopoczucia.
No i drugie pytanie... kiedy w końcu naklepiesz Adriana Ciosa? Co się odwlecze, to nie uciecze.
Patrząc na jego zasięgi i szum wokół jego osoby nie sądzę, by Adrianowi w jakikolwiek sposób opłacała się teraz walka ze mną, co nie zmienia faktu, że jest jedyną osobą w Polsce, która obsrała zbroje przed walką z Bodychristem (śmiech). A tak serio, to zachował się bardzo nieelegancko. W 2023 roku mieliśmy mieć walkę co-main event na charytatywnej gali "Walcz i Pomagaj", po czym 2 dni przed pojedynkiem zrezygnował i wycofał się. Krótko mówiąc, wytarł sobie mordę celem charytatywnym i poszedł tam, gdzie były pieniążki i zasięgi. Brawo Adrian - postawa godna pochwały!
Angażujesz się również w akcje charytatywne. Co napędza w Tobie chęć pomagania potrzebującym?
Lubię pomagać i jestem szczęśliwy, gdy mogę komuś pomóc, wykorzystując do tego swoją pasję i to, co robię. Zagrałem w życiu niezliczoną ilość charytatywnych koncertów, przeprowadziłem mnóstwo licytacji, każdego roku wspieram WOŚP, rok temu przeżyłem prawdziwą misję straceńczą, bo w celu charytatywnym wyszedłem do walki z prawdziwym bykiem Nikola Milanovicem. Nie jestem w stanie pomóc wszystkim, ale gdzie mogę, tam się angażuje i działam.