WiFi wprost od Boga
Niemiecki Kościół Protestancki otwiera się na swoich wiernych. Już niedługo tamtejsze świątynie będą wyposażone w boskie odpowiedniki hotspotów, czyli w godspoty.
Szach mat ateiści. Od teraz nawet bezbożny Internet będzie obdarzony łaską uświęcającą prosto od samego Boga. A właściwie powinniśmy napisać e-łaską od e-boga, bo już niedługo protestanckie kościoły w Niemczech mają zostać wyposażone w godspoty, czyli boskie nadajniki bezprzewodowej sieci internetowej WiFi.
Na tę chwilę święte fale internetowe wysyłać ma około 220 protestanckich świątyń na terenie Berlina i Brandenburgii. Docelowo ma zostać zainstalowanych aż 3 tys. godspotów, a samo nawiązywanie internetowej łączności poprzez boski nadajnik WiFi, ma odbywać się maksymalnie prosto – bez wpisywania haseł, ani bez zakładania konta w e-kościele (nie trzeba mieć też konta w prawdziwym Kościele).
Stworzenie godspotów ma oczywiście na celu nakłonienie wiernych do częstszego odwiedzania świątyń. No i z pewnością ten efekt zostanie osiągnięty, pytanie tylko czy faktycznie tak, jakby chciał tego Kościół. Bo coś nam się zdaje, że wierni nie będą przychodzili do kościołów żeby nawiązać łączność z Bogiem i pobierać przez boskie WiFi religijne pieśni w mp „trójkach”.
Poza tym nie wiadomo też, czy będzie można korzystać z godspotów w trakcie mszy. Jeśli tak, to księża będą musieli się mieć ostro na baczności, by za bardzo nie przynudzać podczas kazania, bo w końcu Internet może wodzić na pokuszenie.
Mimo to jednak, godspoty są oznaką tego, że Kościół chce iść z duchem czasu. Czekamy więc już tylko obrazy świętych w formie selfie i msze w wirtualnej rzeczywistości.
