Wirtualny terror

Świat nie ma końca jednak – świat wirtualny, w nim możesz za pomocą symulacji przeżyć ataki z 11 września, czy terror rodem z Paryża. Nie mam pojęcia, kto uznał ten pomysł za wart realizacji, ale faktem jest, że właśnie takie formuły staje się nową „rozrywką”.

34r34r34r.png

Trudno wyobrazić sobie, żeby ktokolwiek z nas chciał przeżyć atak terrorystyczny w realu, ale na niby - cóż - czemu by już nie? Wygląda na to, że istnieją szaleńcy chętni na tego typu wrażenia. To właśnie oni interesują się grami takimi jak 08:46, opartymi na technologi wirtualnej rzeczywistości. Ta, o której akurat wspominamy, przenosi gracza we wnętrze północnej wieży World Trade Center. Akcja rozgrywa się oczywiście 11 września 2001 roku...

Siedzisz sobie przy biurku, jak co dzień, kiedy nagle sufit zaczyna lecieć ci na głowę. Zdaje się, że terroryści właśnie uderzyli w wieżę, a ty jesteś jedną z ofiar tego zamachu. Z Oculus Rift lub innymi goglami VR efekt tego doświadczenia może być naprawdę przerażający...



Nie wiemy, kto może być targetem takich wynalazków, ale potrzeba przeżywania takiego horroru na własnej skórze wydaje nam się co najmniej dziwna. Nie sądzimy również, żeby pomysł spodobał się rodzinom ofiar zamachów. Podobne gry mogą z resztą budzić wątpliwości etyczne, nawet jeśli ich fabuła nie odnosi się do konkretnych wydarzeń tak wprost, jak w sytuacji ataku na World Trade Center...

Czy zamachy w Paryżu też doczekają się swojej aplikacji?


Dodał(a): Bartosz Joda, fot. Youtube Środa 18.11.2015