Wrocławski dziki zachód. Broń, siekiera, narkotyki...
Podobno życie pisze najlepsze scenariusze, a scena akcji godna produkcji z Hollywood (Patry Vega, dzwoń) wydarzyła się na jeden z wrocławskich stacji benzynowych. Mężczyzna wyciągnął broń palną, na co drugi chciał mu odpowiedzieć siekierą. Podczas interwencji policji wyszło również na jaw to, że jeden z 'bohaterów' był pod wpływem narkotyków.
Wszystko miało zacząć się od tego, że kierowca busa zajechał drogę jednemu z mężczyzn. Wtedy ten wyciągnął broń palną i zaczął celować w busa. Ten nie pozostał mu dłużny i wyszedł z samochodu, wyciągając siekierę.
44–letni mieszkaniec Wrocławia może trafić do więzienia na 3 lata. Był pod wpływem narkotyków. Drugi kierowca jest badany przez śledczych, ale może mu zostać przedstawiony ten sam zarzut dotyczący gróźb karalnych.