Wstrzyknął sobie wywar z grzybków. Te zaczęły rosnąć w jego ciele

Pewien 30–latek miał dość zażywania grzybków halucynogennych w klasyczny sposób, więc wymyślił sobie alternatywę, która miała umożliwić mu silniejszy "trip". Postanowił więc wstrzyknąć sobie psylocybinę. Musiał jednak nieźle się natrudzić, by to wykonać.
iStock-1171332254.jpg

Oczywiście wstrzyknięcie substancji stałej do organizmu nie jest łatwe. Facet więc wykombinował, że zaparzy "herbatę" z grzybków i wywar, który z tego powstanie, wstrzyknie sobie do żył. Zamiast świetnej fazy, zyskał poważne problemy ze zdrowiem. W jego organizmie zaczęły rosnąć grzybki.

Facet wstydził się przyznać rodzinie do tego, co zrobił, przez co mimo okropnego samopoczucia udawał, że wszystko jest w porządku. W końcu jednak jego najbliżsi zauważyli niepokojące zachowanie, przez co zawieźli go do izby przyjęć.

Na miejscu mężczyzna przyznał się do tego, co zrobił. Dodatkowo okazało się, że jest chory na chorobę dwubiegunową i takie przyjęcie narkotyku miało mu pomóc w zwalczeniu depresji, ponieważ "klasyczne" rozwiązania były coraz mniej pomocne. W szpitalu facet stale wymiotował krwią. Po przeprowadzeniu badań okazało się, ze jego wątroba jest uszkodzona, a nerki nie funkcjonują dobrze. Pobranie krwi wykazało coś jeszcze gorszego.

Okazało się, że grzybki zaczęły rosnąć w jego krwiobiegu. Intensywna hospitalizacja faceta trwała 22 dni. W tym czasie filtrowano jego krew, leczono antybiotykami i stosowano kurację antygrzybiczną. Dopiero po tym czasie mógł opuścić szpital, jednak mogą wyniknąć z tego nieuniknione konsekwencje. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna będzie miał przewlekłe problemy z wątrobą i nerkami.

Problemem jest także to, że po tej sytuacji nie może przyjmować leków na chorobę dwubiegunową, ponieważ jego organizm jest obecnie bardzo osłabiony. Wychodzi więc na to, że facet próbował poradzić sobie z negatywnymi odczuciami podczas manii, a teraz najprawdopodobniej się jeszcze nasilą.

Eksperymentowanie z narkotykami warto więc zostawić badaczom, którzy mają specjalistyczną wiedzę w zakresie chemii i biologii. Z drugiej strony ciężko sobie wyobrazić, by ktoś rzeczywiście mógł wpaść na pomysł, by wstrzyknąć sobie dożylnie herbatę. Czekamy, aż narkomani zaczną sobie wstrzykiwać marihuanę. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Środa 13.01.2021