Wszedł do autobusu z hulajnogą. Rzucili go na glebę przy dzieciach

Komunikacja miejska w ostatnim czasie zaczyna być coraz bardziej niebezpiecznym miejscem. Tym razem przykra sytuacja przydarzyła się ojcu z kilkorgiem dzieci, który deszczowego dnia podróżował autobusem, mając przy sobie hulajnogę elektryczną.
bus.png
Ostatnimi czasy w komunikacji miejskiej oberwało się kilku podróżującym. Nie były to jednak bójki czy zamieszki, a interwencje mundurowych. Wystarczy przypomnieć, chociażby nieszczęsną podróż opisaną przez nastolatka z Warszawy, który był miotany po autobusie przez kanara.

Jedna pasażerka nagrała zajście, na którym widać jak krępy facet rzuca chłopakiem na wszystkie strony. To jednak niejedyna przykra sytuacja, jaka wydarzyła się w komunikacji miejskiej w ostatnim czasie. Kolejne nagranie, które krąży po sieci, przedstawiało akcję Trójmiejska Straż Ochrony, która spacyfikowała pasażera za brak maseczki. Rzucili go na glebę i zakuli w kajdanki.

Sprawdź: Co robić, gdy zatrzyma cię policja. “– J***ć psy! – Nie, to zwykle nie pomaga”

Podobnie zakończyła się podróż mężczyzny, który jechał z córkami autobusem, mając przy sobie hulajnogę elektryczną. Kierowcy MZK miał nie spodobać się fakt, że facet wniósł ją do środka. Miał zwracać mu uwagę i poprosić o opuszczenie pojazdu. Bezskutecznie. W końcu wezwał policję i zatrzymał się na wskazanym wcześniej przystanku.

W sieci pojawiło się nagranie z interwencji. Nie wiadomo, ile czasu trwała, ale na filmiku widać jak policjanci słownie przekonują mężczyznę do opuszczenia autobusu razem z hulajnogą. Ten chciał zadać jeszcze jedno pytanie, ale nie zdążył. Mundurowi siłą wyprowadzili go z pojazdu, rzucili na ziemię, skupi w kajdanki i zaprowadzili do radiowozu. O hulajnodze już zapomnieli.



Z nagrania można wywnioskować, że sytuacja miała miejsce przy przystanku al. Wojska Polskiego w Jeleniej Górze. Sprawdziliśmy tamtejszy regulamin MZK, który nie zabrania przewozu hulajnóg elektrycznych. Zgodnie z Rozdziałem IV Przewóz bagażu ręcznego, rowerów i zwierząt § 28 Nie wolno przewozić:
1) przedmiotów niebędących bagażem podręcznym (zasady przewożenia bagażu określone są w Rozdziale IV),
2) niebezpiecznych ostrych narzędzi, białej broni i innych przedmiotów mogących stwarzać zagrożenie dla innych pasażerów,
3) otwartych pojemników ze smarami, farbami itp.,
4) przedmiotów cuchnących, łatwopalnych, o właściwościach wybuchowych, żrących, radioaktywnych, trujących oraz innych przedmiotów i materiałów niebezpiecznych,
5) zwierząt mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa innych pasażerów lub uciążliwych z innych powodów,
6) przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym pasażerom przez zanieczyszczenie lub uszkodzenie ciała, odzieży, albo które mogą uszkodzić lub zanieczyścić pojazd (np. ostrych narzędzi, jak piły, biała broń lub kosy),
7) rzeczy, których przewóz jest zabroniony na podstawie odrębnych przepisów,
8) broni i amunicji niezgodnie z postanowieniami przepisów Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
i Administracji w sprawie przewożenia broni i amunicji środkami transportu publicznego.

Sprawdź: Ograniczenia dla hulajnóg elektrycznych. Grzywny do 5 tys. zł

Nie bronimy mężczyzny, bo rzeczywiście mógł darować sobie odgrywanie scen przy dzieciach, które zapewne bardziej ucierpiały na psychice niż ojciec. Tym bardziej że był upomniany przez kierowcę, który ma prawo poprosić pasażera o opuszczenie pojazdu, jeśli ma ku temu powody.

Zapewne według niego hulajnoga mogła stwarzać niebezpieczeństwo wobec innych podróżnych. Jednak w tym przypadku reakcja mundurowych znów była niewspółmierna. A tymczasem w Warszawie innego pijanego kierowcę zatrzymała pasażerka.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. youtube Środa 02.09.2020