Wypierz murzyna - rasistowska reklama

Czarny Murzyn (tak, to ma znaczenie, bo na koniec tego tekstu nie będzie już taki czarny) nie jest ideałem młodych kobiet w Chinach. A przynajmniej taki schemat kreśli producent proszków do prania...czarnoskórych. I niech zgadnę - narodowcy znajdą kolejne zastosowanie tego detergentu. Wobec uchodźców.
proszek-murzyn.jpg

Atrakcyjna, młoda Chinka robi pranie. Od tyłu zachodzi ją Murzyn z pędzlem w dłoni. Spokojnie, to malarz – w drugiej ręce ma puszkę z farbą, białą. Zachwyt dziewczyną malarz wyraża gwizdem – takim, jakim nasi budowlańcy doceniają kawałek odsłoniętego u dziewczyn ciała, gdy na zewnątrz robi się ciepło, a `majstry` spędzają w męskim towarzystwie po osiem (i więcej) godzin dziennie. Wracając jednak do Chin.

Malarz pojawia się w pralni, gdzie atrakcyjne dziewczę robi pranie. Być może malarz skończył robotę, bo pędzel mu oklapł. Być może oczekuje zapłaty. Chinka na pewno to wyłapała. Nęci go więc i zaczyna kusić pracownika wizją otwartego portfela. Gdy niczego niespodziewający się robotnik idzie w kierunku Azjatki, ta wpycha mu w usta coś jakby cukierka. Ale jeszcze w papierku. Jeśli od razu zaznaczymy, że to reklama płynu do prania, niełatwo odgadnąć, iż Murzyn dostał pod język kapsułkę z detergentem. Sprawna dźwignia z zaskoczenia i malarz ląduje w pralce. Dalej zobacz sam:



Chińczycy preferują bledszy odcień skóry niż ten, do którego przyzwyczajeni jesteśmy my czy Murzyni. Jednak nie są pierwszymi reklamowymi rasistami. Podobną rzecz dawno temu zrobili Włosi. Tyle że w drugą stronę. Producenci innego proszku zachwalali z kolei, że kolorowe jest lepsze.



Paniom nie dogodzisz. Bo wydaje mi się, że z kolei panom wystarczy, gdy pranie jest czyste. Kolor nie ma znaczenia, bo liczy się tylko to, czy pranie dobrze na nas leży. Albo my na nim.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Piątek 27.05.2016