Yamaha śmieszkuje z głośnej ucieczki w futerale

To historia jak z filmu. Podejrzany o przekręty zwiał z Japonii schowany w nietypowym bagażu. Firma postanowiła to wykorzystać.
iStock-1068484078 (1).jpg

Najpierw musimy wam wyjaśnić, o co chodzi. Sprawa dotyczy byłego szefa koncernu Nissan Renault Mitsubishi w Japonii. Carlos Ghosn jest podejrzewany o przekręty na grube miliony dolarów. Sprawa była w toku, a boss dostał zakaz kontaktowania się z żoną i miał nie opuszczać kraju. Oczywiście nie posłuchał i postanowił zwiać do Libanu. Tyle wiemy, dalej to plotki, w których oczywiście zawsze jest ziarno prawdy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rzuciła złodziejem, teraz chce ją MMA

Ghosn ukrył się w skrzyni na głośniki i wzmacniacze. Potem ktoś zawiózł futerał na lotnisko Kansai w zachodniej Japonii i nadał jako bagaż do samolotu lecącego do Libanu. Ucieczka się udała, a były szef koncernu wracać do Japonii nie zamierza.

Historię postanowiła wykorzystać marka Yamaha, która jest znanym producentem szybkich motocykli, instrumentów muzycznych, w tym sprzętu służącego do pakowania nagłośnienia. Zaapelowała aby ludzie nie próbowali się wciskać w futerały na kontrabasy i perkusje. Bo może to grozić poważnemu wypadkowi.

CKM też stroi sobie żarty. Dlatego zobaczcie, jak wygląda wpis Yamahy na Twitterze. 



Nie tylko Yamaha kręci sobie bekę z ucieczki. Na Steam będzie można przykładowo zagrać w gierkę "Ghone is gone". Co trzeba zrobić, żeby ja przejść? Musisz, używając sprytu, przekupstwa i futerałów, uciec z kraju. 

Polska policja się dozbraja - zobacz foty




Dodał(a): Tomasz Orszulak Piątek 17.01.2020