Zakaz selfie we Francji

Francuzi zakazali robienia samojebek podczas pobytu na plaży Garoupe na południu Francji, bo jak podkreślają – jest to miejsce do wypoczynku, a nie oznaczania się, meldowania i nękania znajomych fotami z rąsi.

selfie-ban.jpg


Zarządcy plaży Garoupe, zlokalizowanej na wschód od Cannes i należącej do grona najpiękniejszych miejsc we Francji, wprowadzili strefy wolne od samojebek. Tak zwane "No Braggies Zones" (`braggie` to selfie, na którym chwalisz się np. nowym bikini, koktajlem z palemką lub nie swoim jachtem) to miejsca, w których nie możesz używać telefonu czy aparatu, by dokumentować samodzielnie swój pobyt na Lazurowym Wybrzeżu.

Rzecznik władz miejskich krytykuje żenujące samojebki, mówiąc, że na ich ekskluzywnej plaży, jednej z piękniejszych we Francji powinno się odpoczywać, a nie nękać znajomych zdjęciami wrzucanymi na fejsa czy instagrama. Innym celem jest też podniesienie poziomu obrazków dokumentujących wyprawy turystów. Troskliwi urzędnicy martwią się także o tych, którzy nie mogą wyjechać na urlop i są katowani pięknymi widokami przez swoich znajomych w mediach społecznościowych.

Praworządności ma pilnować Wakacyjna Policja Spamerska, której zadaniem będzie zawstydzanie `samojebkowiczów`. Ich narzędziami do realizowania tego celu będą smartfony z aparatami oraz hashtag #holidayspam. Jednak urzędnicy nie wzięli pod uwagę tego, iż selfshot, to nie przyzwyczajenie, a stan umysłu i ciężko będzie z nimi walczyć. Poza tym walka odbędzie się zapewne i tak na ilość lajków.

JAMIE LAYCOCK - MISTRZYNI SAMOJEBEK:

jamie-samojebki-ban.jpg





Dodał(a): carlo Środa 03.09.2014