Twój pierwszy raz

Niektóre rzeczy są nieuchronne, o niektórych marzysz, żeby Ci się przytrafiły. Na wszystkie przygotujemy Cię lepiej niż do lotu na marsa!
pierwszy raz

PIERWSZY PŁATNY SEKS
AKCJA: Po wejściu do agencji siadasz w „pokoju gościnnym” i czekasz na dziewczęta. Wtedy też masz chwilę na ustalenie czasu spotkania (minimum to pół godziny) i ceny (80—300 zł za godzinę). Gdy wejdą damy, wybierzesz tę, która spodoba ci się najbardziej. Udajesz się z nią do pokoju.
REAKCJA: Jeśli dziewczyna zaciągnie cię do baru, nie kupuj drinków bez opamiętania — kieliszek wódki może kosztować nawet 40 zł. Płacisz po wszystkim, ale pieniądze dajesz „recepcjonistce”, nie dziewczynie. Uwaga: coraz więcej agencji przyjmuje karty kredytowe i tak konstruuje nazwę firmy, by rozliczenia bankowe nie były dla klientów kłopotliwe.

PIERWSZA BÓJKA BAROWA
AKCJA: Zamieszanie. Mężczyźni zaczynają się popychać, kobiety — piszczeć. Później
wszyscy biją się ze wszystkimi.
REAKCJA: „Nie uciekaj na oślep do wyjścia, bo dostaniesz krzesłem lub butelką w plecy — radzi Jaromir Romaniak, ekspert sztuk walki. — Przesuń się do ściany i oprzyj o nią plecami: z tej jednej strony będziesz bezpieczny. Do obrony weź krzesło lub butelkę. Uwaga! Niepisany kodeks bójek barowych stanowi, że nie używamy ostrych narzędzi (noże, `tulipany` itp). I żadnej litości dla kobiet! Podczas bójki dziewczyny bywają tak samo niebezpieczne jak mężczyźni. Dlatego, jeżeli rzuci się na ciebie kobieta — użyj siły”.

PIERWSZY KONTAKT Z POLICJĄ
AKCJA: Funkcjonariusz przedstawi się, poinformuje cię o wykroczeniu i poprosi o dokumenty. Następnie zaproponuje ci karę. Może to być nagana lub mandat.
REAKCJA:  Tylko nie wymachuj rękami — policjant pomyśli, że chcesz go zaatakować i zostaniesz skuty kajdankami. O zrzuceniu czapki stróżowi prawa zapomnij. Grozi za to kara do 3 lat więzienia. Nie próbuj też przypodobać się gliniarzowi, nazywając go „złociutki”. Zerknij na pagon. Nie ma na nim dystynkcji? Mów per „panie posterunkowy”. Jest belka? To starszy posterunkowy. Młodszy aspirant ma gwiazdkę na srebrnym pasku.

PIERWSZA ZDRADA MAŁŻEŃSKA
AKCJA: Spotkasz ją, będziecie mieli trochę wolnego czasu, wypijecie butelkę wina i... pójdziecie do łóżka.
REAKCJA: Nie obiecuj kochance, że zostawisz żonę, a ją zabierzesz do Honolulu. Zawiedziona kobieta jest zdolna do wszystkiego: będzie do ciebie dzwonić, esemesować lub nawet spotka się z twoją żoną, by poprosić o rozwód dla ciebie. Dlatego zmuś się do bycia odrobinę uczciwym i zdecydowanie wyjaśnij kochance, że „nic więcej z tego nie będzie”. I pozbądź się wyrzutów sumienia, a wracając do domu, nie kupuj żonie kwiatów. „Wynagradzanie” żonie nocnej nieobecności na sto procent wzbudzi jej podejrzenia.

PIERWSZE PIJAŃSTWO DO NIEPRZYTOMNOŚCI
AKCJA: W środku balangi wyda ci się, że spożywany alkohol traci moc i przez chwilę poczujesz, jakbyś był zupełnie trzeźwy. Stanie się tak za sprawą adrenaliny, która uwalniana jest w organizmie na chwilę przed utratą świadomości. Po okresie pozornej trzeźwości zwymiotujesz i oddasz mocz, po czym urwie ci się film.
REAKCJA: Tak zwana śpiączka alkoholowa to nic innego, jak ostateczna reakcja obronna zatrutego alkoholem organizmu. Dlatego niewiele możesz zrobić. Pamiętaj tylko, by — gdy w środku pijaństwa poczujesz się trzeźwy i w pełni przytomny — nie wsiadać do samochodu ani nie wychodzić na dwór. Dlaczego? „Ponieważ za chwilę stracisz przytomność! — ostrzega Jerzy Kopik, internista. — Gdy będziesz leżał na ziemi, dojdzie do zwolnienia oddechu, spadku ciśnienia krwi i temperatury ciała. Ważne więc, byś pozostał w bezpiecznym miejscu, a nie łaził gdzieś po mrozie”. Poeta. Tylko głowa nie ta...

PIERWSZY DZIEŃ W WOJSKU
AKCJA: Udasz się do działu rejestracji i fryzjera. Po postrzyżynach trafisz do łaźni. Tam swoje ubranie wrzucisz do worka, weźmiesz prysznic i pobierzesz wojskowy sort. Zaprowadzą cię do „izby wojskowej” i przydzielą łóżko. Dyżurny opowie o zwyczajach panujących w budynku.
REAKCJA: Nie masz się czego obawiać! W wojsku nawet musztra jest dziś lajtowa. Jak twierdzi Lutek, autor bloga VSOP: „Nie pluli do ucha i nie darli mordy 3 cm od twarzy. W ogóle nawet nie krzyczeli „k..., ch... padnij, k...”. Tylko takie banalne: „Panowie, spróbujemy jeszcze raz, dobrze? Dla waszych rodzin”.

PIERWSZY KOPNIAK W JĄDRA
AKCJA: Poczujesz ból w kroczu rozlewający się na podbrzusze. Zrobi ci się niedobrze, upadniesz i zwymiotujesz. Potem poczujesz, że ból się zmniejsza. Nie daj się jednak zwieść i nie wstawaj. Po kilku minutach czeka cię jeszcze jedna fala cierpienia, tzw. ból zwrotny.
REAKCJA: Nie zamykaj oczu. Dzięki temu być może unikniesz nieprzyjemnych wymiotów. Gdy ból zupełnie minie, możesz próbować wstać. Uważaj! Kopnięcie w krocze jest bardzo niebezpieczne. Polskie Towarzystwo Urologiczne przeprowadziło badania, z których wynika, że na 50 pacjentów kopniętych między nogi aż u 27 doszło do pęknięcia jądra, a w 12 do krwiaka moszny.

PIERWSZA JAZDA FERRARI
AKCJA: Wsiadasz do wozu, zamykasz drzwi, przekręcasz kluczyk i...
REAKCJA: Przygotuj się na hałas. Duży hałas. „Tak, jakby za plecami eksplodowała wiązka granatów — opisuje Andrew Frankel, dziennikarz brytyjskiego serwisu motoryzacyjnego. — Gazu i hamulca używaj bardzo delikatnie, gdyż te w wozach Ferrari są wyjątkowo czułe na dotyk. Na przykład model F430 Scuderia przyspiesza do setki w 3,6 s, wystarczy więc tylko dotknąć nogą pedału i jesteś już bardzo daleko od miejsca startu. Skrzynia biegów umieszczona jest przy kierownicy: jedną manetką podnosisz biegi, drugą zmieniasz na niższe”. Pamiętaj też, że Ferrari ma silnik z tyłu, więc może być podsterowny (przód samochodu „nie chce skręcać”, jest wypychany na zewnątrz zakrętu).

PIERWSZY DZIEŃ W WIĘZIENIU
AKCJA: Za niewinność (jakżeby inaczej) trafiasz do zakładu karnego. Tam, po zarejestrowaniu, zostanie ci wydany sort: koc, pościel i więzienny drelich. Następnie zamkną się za tobą drzwi celi.
REAKCJA: Spokojnie. Współosadzeni nie rzucą się na ciebie i od progu nie dojdzie do zbiorowego homoseksualnego gwałtu. Pierwszego dnia czeka cię test. Np. ktoś zrzuci szmatę na podłogę. Nie wolno ci podnieść jej ręką, możesz jednak użyć kija od szczotki. Testem mogą być też wulgarne zaczepki, groźby, ktoś może wrzucić do kącika sanitarnego płonącą gazetę, gdy będziesz się załatwiał. Przetrwaj to ze spokojem ducha, a będziesz mógł bez nerwów spędzić kolejne dni. Pamiętaj jednak, że pod celą (mówi się „pod celą”, a nie „w celi”) nigdy nie wolno jeść, gdy podniesiona jest deska od sedesu.

PIERWSZA WIZYTA W KASYNIE
AKCJA: Wchodzisz, zostawiasz płaszcz w szatni i... wciąga cię demon hazardu.
REAKCJA: W kasynie obowiązują niepisane zasady, których nieprzestrzeganie może się dla ciebie skończyć wyproszeniem z lokalu. Dlatego pamiętaj:
1. Nigdy nie dawaj żetonów krupierowi do ręki — on nie ma prawa ich dotknąć.
2. Nigdy nie rzucaj żetonów na stół — należy je delikatnie położyć.
3. Nie bierz do kasyna całej forsy. Gracze z portalu www.casinogambling.com radzą, by pieniądze na hazard podzielić na tyle części, ile wieczorów chcesz spędzić w kasynie. Potem każdą część trzeba włożyć do koperty, zostawić je w hotelowym sejfie i brać tylko jedną dziennie.

Dodał(a): Aleksander Hepner Poniedziałek 05.09.2011