Zimowa pogoda sprawia, że ludzie piją więcej alkoholu

Naukowcy wreszcie potwierdzili, że jeśli żyjesz w zimnym i ciemnym miejscu, to znacznie chętniej zalejesz się w trupa. Pewnie dlatego by zapomnieć o tym, że żyjesz w zimnym i ciemnym miejscu.
iStock-1046256316.jpg

To nie wina Rosjan, Finów czy Polaków, że lubią pić dużo alkoholu. To tak naprawdę wina klimatu, w którym żyją! Według najnowszego badania przeprowadzonego na Uniwersytecie w Pittsburghu, a opublikowanego w czasopiśmie „Hepatology”, zimowa pogoda rzeczywiście ma wpływ na zwiększoną konsumpcję gorzały.

Autorzy badania doszli do tego analizując dane ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), dotyczące średnich temperatur, średniej liczby słonecznych godzin na dobę oraz średniej wysokości spożycia alkoholu na osobę w 193 krajach. Jak się okazało, wraz ze spadkiem tych dwóch pierwszych średnich, znacząco rosła także wysokość konsumpcji wódy.

Naukowcy tłumaczą wyniki tym, że ciemnych i zimnych miejscach ludzie mogą odczuwać większą potrzebę picia na umór ze względu na właściwości rozgrzewające alkoholu, dzięki któremu przyjemne ciepło rozlewa się nie tylko po ciele, ale przede wszystkim – w zmęczonej ciemnością i mrozem duszy.

I choć pewnie każdy w duchu przeczuwał istnienie podobnego związku, to jednak do tej pory nie istniały żadne badania, które by to potwierdzały. Teraz, mając taką wiedzę pochodzącą z rzetelnego źródła, naukowcy będą w stanie tworzyć skuteczniejsze terapie przeciwdziałające alkoholizmowi w krajach, w których światło słoneczne jest tak samo rzadkie jak dodatnia temperatura powietrza.

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. istockphoto.com Poniedziałek 19.11.2018