Złomiarz lvl expert. Jeździł lawetą i kradł porzucone samochody

Zbieranie puszek? Proszę, nie wyskakujcie z czymś takim. 25–latek z Jarosławia jeździł po swoim mieście i Przemyślu lawetą i zbierał samochody, które wyglądały na porzucone. Z trzema mu się udało. Właściciel czwartego złożył zawiadomienie na policję.
Zrzut ekranu 2022-09-13 o 00.16.32.png

Jarosławska policja została poinformowana o skradzionym samochodzie marki Żuk  o wartości ok. 5 tys. złotych. Funkcjonariusze zajęli się sprawą i dotarli do informacji, według których pojazdy był przewożony lawetą do miejscowości Tuczempy. Stróże prawa trafili na jej właściciela. 

Okazało się, że mężczyzna przywiózł Żuka na teren złomowiska, gdzie został on rozebrany na części i sprasowany. Po sprawdzeniu danych mężczyzny w skupie wyszło na jaw, że wcześniej oddał on tam trzy samochody marki Łada. Wszystkie zostały rozebrane, sprasowane na części i załadowane na kontener. 

Wszystkie trzy samochody miały zostać skradzione w ten sam sposób. Mężczyzna poinformował policjantów, że był przekonany, że auta "nie mają właścicieli" i zostały porzucone, więc chciał oddać przysługę służbom porządkowym i przy okazji zarobić. Teraz sprawą 25–latka zajmie się sąd. Mężczyzna może trafić za kratki nawet na 5 lat.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: Jarosławska policja Wtorek 13.09.2022