'Zniszczone' książki Olgi Tokarczuk zlicytowane za gigantyczne kwoty

'Patriotyczny zryw' spowodowany wypowiedziami Olgi Tokarczuk miał sprawić, że w akcie zemsty do Fundacji Olgi Tokarczuk trafią tysiące egzemplarzy jej książek. Stanęło na 31, które uznano za unikatowe i wylicytowano za gigantyczne kwoty. Pieniądze zostaną przekazane fundacjom działającym na rzecz społeczności LGBT.
Zrzut ekranu 2021-10-25 o 10.43.19.png

Akcja #OdeślijOldzeKsiążkę z początku obiła się szerokim echem w mediach. Jej efekty były jednak na tyle marne, że ograniczyły się do 31 odesłanych egzemplarzy. Noblistka postanowiła na to zareagować i obrócić w akcję z pozytywnym efektem.



Łączna kwota, za jaką wylicytowano wszystkie książki, wyniosła ponad 40 tys. zł. Aukcje trwały od 12 do 22 października, po czym podsumowano je i przedstawiono, które egzemplarze cieszyły się największą popularnością. Padło na "Księgi Jakubowe", na których znajdują się napisy pokroju "Za to ten twój Nobel? Wstydzę się że jesteś z mojego Kraju – Polski. Zmień Kraj jak w Polsce nie ma demokracji”, a także hasła: "Oszustka, zdrajca, targowica". Wylicytowano ją za 5 101 zł.



Skąd wziął się pomysł na akcję #OdeślijOldzeKsiążkę? Wyjaśniono to w poście fundacji noblistki: "Czerwcowy wywiad Olgi Tokarczuk dla „Corriere della Sera” w wyniku kłamliwej manipulacji, nagłośnionej jako zrównanie przez Tokarczuk sytuacji w Polsce z sytuacją na Białorusi, spowodował „wielką narodową akcję odsyłania książek” noblistce. Naród okazał się około trzydziestoosobową, w większości anonimową grupą ludzi, którzy zdecydowali się nie tylko odesłać książki autorce, lecz także barbarzyńsko je zniszczyć." – czytamy.

Patrząc na to, że finalnie ponad 40 tys. zł trafi do rąk fundacji, takie akcje możemy oglądać częściej. Jakby to dobrze ugryźć, to możemy sami kogoś sprowokować. Chwila szumu w komentarzach, a jakie świetne skutki. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / facebook.com Poniedziałek 25.10.2021