Active
Czwartek 28.06.2012, Ostatni mohikanin
Duety do mety
Baba z pleców koniu lżej.
Podobno kobiety lubią być noszone na rękach, ale kogo to obchodzi! Nas i was nie, ale są tacy frajerzy, którzy potrafią dźwigać swoje laski na rękach. Po co? Nie wiemy. Może po prostu to lubią, może ich kobiety lubią zapach potu? Cholera wie, chcą niech noszą w sumie to ich sprawa.
W miejscowości Sonkajärvi we wschodniej Finlandii są rozgrywane mistrzostwa świata w noszeniu żon. Zasada jest bardzo prosta, uczestnicy biorą babę na ręce i gonią do mety. Jeśli żona uczestnika jest brzydka zawsze może wziąć inną, obficiej obdarzoną przez naturę bądź skalpel. Gdy podczas biegu okaże się za ciężka zawsze mogą ją niechcący upuścić.
My bab na rękach nie nosimy, wychodzimy z założenia, że to one mają nosić nas!