Active
Poniedziałek 23.09.2013, CKM
Postrach Monachium
Z Bayernem Monachium grali już m.in. Szczęsny i Lewandowski. Ale nie tylko oni. Z najlepszym klubem piłkarskim Europy zmierzył się też Adam Cichowski, 19–latek z Gdyni. I prawie zatrzymał Niemców
CKM: Z Bayernem Monachium twój zespół przegrał 0:13. Nie najgorzej.
Adam Cichowski: Zgadza się. PDP Karlikowo Sopot, w którym zazwyczaj grywam, miewał gorsze mecze. Właśnie spadliśmy z A–klasy. Ale z Bayernem to nie wszystkie gole ja wpuściłem. Stałem na bramce dopiero od 69. minuty i wbili mi raptem sześć.
CKM: Jak się stało, że zagrałeś przeciwko zwycięzcom Ligi Mistrzów?
Adam Cichowski: Dla beki zarejestrowałem się na stronie konkursu Paulanera. Jechałem na casting 17 godzin busem do Monachium i po drodze wpadłem na pomysł żonglerki piłką z kuflem piwa w ręku. Zrobiłem to, a na końcu wrzuciłem sobie piłkę na kufel. I wzięli mnie.
CKM: Po takim wejściu na pewno widziałeś strach w oczach Ribery’ego i innych, gdy musieli atakować bronioną przez ciebie bramkę.
Adam Cichowski: Tak się bali, że, strzelając, mierzyli tuż przy słupkach, a nie we mnie. Pizarro ze strachu tak zmieniał z nogi na nogę piłkę, że, ustawiając się pod jego strzał, aż się poślizgnąłem, co Claudio tchórzliwie wykorzystał...
CKM: Jakie po tym meczu masz rady dla kolegów po fachu, Szczęsnego, Boruca czy Kuszczaka?
Adam Cichowski: Jeśli chcą się podszkolić, to mogę im to i owo pokazać. Śmiało niech piszą do mnie. Autografy za free.
CKM: Trener Fornalik już do ciebie dzwonił z powołaniem do kadry?
Adam Cichowski: Jeszcze nie. I tak na razie bym się nie zgodził, bo nie wiem, czy nie dostanę lepszej oferty z Somalii czy Kongo, gdzie bym był jak Olisadebe w Polsce.
CKM: A nim to nastąpi, to co robisz?
Adam Cichowski: Kończę technikum i jak akurat nie gram w piłę z najlepszym klubem świata, to oczywiście przeglądam CKM–y.
CKM: Człowiek, który prawie wygrał z Bayernem Monachium, czyta CKM! Pękamy z dumy!
Mecze „Drużyny Paulanera” z Bayernem Monachium odbywają się już od trzech lat. W tym roku zgłosiło się 19 tys. chętnych z całego świata, z których 26 starło się w niemal równym pojedynku ze zwycięzcami Ligi Mistrzów w lipcu br.