CKM.PL: Powiedz kilka słów o sobie.
Margareta Owczarz: Jestem makijażystką. Uwielbiam malować kobiety, by czuły się pewniejsze siebie, silniejsze i piękniejsze. Na co dzień jestem bardzo wesołą osobą. Zawsze staram się uśmiechać i mam pełno pozytywnej energii, którą zarażam innych ludzi.
CKM.PL: Ciągłe patrzenie na świat przez różowe okulary przychodzi ci z łatwością?
MO: Są pewne momenty przełomowe, które potrafią całkowicie odmienić życie człowieka i zmienić jego perspektywę patrzenia na świat. 5 lat temu zachorowałam na raka. Udało mi się pokonać chorobę, choć nie było łatwo. Od tej pory staram się korzystać z życia w stu procentach i robić to, na co mam ochotę. Nie patrzę na opinie innych i brnę do przodu na przekór wszystkiemu.
CKM.PL: W twoim przypadku ta determinacja wiąże się z byciem modelką?
MO: Od dziecka chciałam zostać modelką. Odziedziczyłam to chyba po mamie, która również pracowała w tym zawodzie. Niestety, choroba zatrzymała rozwój kariery. Ale tylko na chwilę. Po zwycięstwie nad rakiem wróciłam do pracy z jeszcze większym zapałem.
CKM.PL: Jak widać na załączonych obrazkach.
MO: Dokładnie. To, że ludzie o mnie słyszą i biorą do sesji, to zasługa ciężkiej pracy. Przede wszystkim staram się działać i rozbudowywać swój Instagram – takie czasy. No i nieoceniona jest pomoc oraz wsparcie fotografów, z którymi pracuję. Dzięki pięknym zdjęciom Sławomira Brandta z bodner.org czy Ani Szubert z Bizzare Studio, wciąż zgłaszają się kolejne osoby chętne do współpracy. Wiem, że teraz jest mój czas.
Ta strona używa pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia