Lifestyle

Piątek 12.03.2021, Konrad Klimkiewicz

Czym skutkuje połączenie alkoholu i marihuany. Czy warto ryzykować?

Zazwyczaj zwolenników imprez dzielimy na dwa obozy: tych, którzy lubią sobie wypić i tych, którzy rekreacyjnie wolą zapalić jointa. Jest jednak także grono osób, które decyduje się na połączenie tych dwóch rzeczy. Jakich możemy się wtedy spodziewać efektów?

iStock-1249899636.jpg
Niektórzy określają łączenie marihuany i alkoholu mianem "zabójczego koktajlu". Dlaczego? Otóż napoje wysokoprocentowe powodują szybsze wchłanianie THC do organizmu. Nie równa się to jednak z przeżywaniem intensywniejszej "fazy", a zaostrzeniem szkodliwego działania narkotyku. Znacznie częściej po zażyciu dwóch substancji jednocześnie pojawiają się zawroty głowy, bóle brzucha i wymioty.

Sprawdź również: Czy warto się zjarać przed zrobieniem tatuażu?


Istotne są także skutki psychologiczne po spożyciu takiej mieszanki. Przyjemny stan, który towarzyszy paleniu marihuany, może być zakłócony przez nieuzasadnione ataki paniki, pojawienie się leków i zaburzeń psychotycznych. Dodatkowo, jeśli marihuana nie jest "czysta", co także często się pojawia, szczególnie gdy otrzymujemy zioło z nieznanego źródła, szkodliwe skutki mogą znacząco się powiększyć.

Badanie polikonsumpcji, czyli spożywania więcej niż jednej substancji na raz, wśród mieszkańców stanów Nevada i Kolorado w USA (gdzie spożywanie marihuany jest legalne) wykazało, że prawie 70 proc. ankietowanych osób zażywało jednocześnie marihuanę i alkohol i odczuło negatywne skutki takiego połączenia. Tylko 15 proc. nadal decyduje się na polikonsumpcję. Większość z tych osób nie tylko odczuło fizyczne problemy, ale także opisywały stan psychiczny jako niezwykle nieprzyjemny. Ankietowani odczuwali rzeczy, których w normalnych okolicznościach się bali, przykładowo: osoba, która miała irracjonalny lęk, że kiedyś obudzi się jako niemowa, rzeczywiście nie mogła mówić, mimo tego, że fizycznie była w pełni sprawna. 

Wśród młodzieży coraz większą popularnością cieszy się łączenie alkoholu i marihuany w postaci np. drinka. Połączenie wódki i kannabinoidów w napoju także może wpłynąć podobnie na organizm, jak w przypadku palenia jointa i picia jednocześnie. W Polsce niedawno pojawiło się piwo z marihuaną, jednak nie posiada ono substancji psychoaktywnych ze względu na to, ze jest to CBD. 

Jeśli należycie do tego grona, które lubi sobie i zapalić, i niemało wypić, lepiej rozdzielcie to na dwie imprezy. Po co narażać się na wiele nieprzyjemnych skutków, jak można świetnie się zabawić i rozłożyć to jeszcze na dwa dni – raz pijąc, a raz paląc. Same plusy.