Moto
Środa 23.08.2017, Jakub Rusak/ fot. youtube.com
Elektryczny motocykl Kałasznikowa
Kałasznikow, producent kultowego AK-47, postanowił rozszerzyć swoją ofertę produktów i wkroczyć na rynek motocyklowy. Do sprzedaży niedługo ma trafić elektryczny jednoślad tej rosyjskiej marki.
AK-47, pieszczotliwie zwany „kałachem” lub po prostu Kałasznikowem, od nazwiska jego twórcy. Obok Smirnoffa i Putina, to pewnie najbardziej znane na świecie rosyjskie nazwisko, które również kojarzy się wyłącznie z jednym. Od teraz być może zacznie się jednak kojarzyć z czymś nowym, jako że marka Kałasznikow postanowiła wkroczyć na rynek motocykli.
Ich nowa maszyna będzie nosić bardzo podniosłą nazwę „Armia 2017” i zostanie zaprezentowana pod koniec sierpnia 2017. Pierwsze modele motocyklu będą przeznaczone dla rosyjskiej milicji, jednak w planach koncernu jest także stworzenie wersji wojskowej (ciekawe, czy będzie to model oznaczony symbolem AK-47).
Jednoślady Kałasznikowa wyposażone są w elektryczny napęd, który – zgodnie z tym, co mówią policjanci, którzy mieli okazję przejechać się nowym motocyklem – jest nie tylko ekologiczny, ale i bardzo dynamiczny. Najciekawsze jest jednak to, że nowe dwukołowe „kałachy” mają kosztować jedynie 150 tys. rubli, co w przeliczeniu na złotówki daje śmiesznie niską kwotę w wysokości ok. 9 tys. PLN.
Pytanie tylko, czy drogowe „kałachy” będą tak samo niezawodne jak ich karabinowe wersje.
ZOBACZ TEŻ FOTKI PIEKIELNEGO MOTOCYKLU