BMW 330d xDrive Touring
Wersji silnikowych BMW oferuje 9. My testowaliśmy największego Diesla, 3 litry, 258KM w M Design. Mieliśmy nie lada problem z określeniem czy lepiej go używać jako rodzinne kombi czy może „zadziornie” wyglądający samochód o zacięciu do sportowej jazdy. (o sportowym zacięciu)
SPORTOWO – RODZINNE KOMBI
BMW 330 Touring to przestronne auto, które oferuje dużo miejsca dla wszystkich pasażerów. Tylna kanapa jest bardzo wygodna, miejsca na nogi oraz nad głową jest wystarczająco dużo, żeby móc wygodnie podróżować nawet na długich trasach. Bagażnik o pojemności 460 litrów pozwala na załadunek dużej ilości bagażu. Dostać się do niego można klasycznie - przy otwarciu całej klapy, ale także poprzez podniesienie tylnej szyby do góry. Przydaje się to np. w niskim pomieszczeniu. Kufer ma podwójną podłogę, pod którą znajdują się różnej wielkości schowki. Co więcej poniżej jest przestrzeń, gdzie znajduje się zestaw naprawczy, zamiast koła zapasowego, wokół którego także można coś zmieścić. Z uwagi na taką budowę bagażnika, można wiele ze sobą zabrać. Nasz dylemat polegał jednak na tym, czy zapakować samochód „pod dach”, czy wsiąść do niego i delektować się sportowymi osiągami.
OSZCZĘDNY DIESEL
Gdyby to było zwykłe kombi, silnik Diesla pasowałby idealnie. Ale kombi w M Design? Niby powinniśmy się już przyzwyczaić, że nawet typowo sportowe samochody wyposażane są w silniki wysokoprężne. Ja jednak jestem zwolennikiem benzyny, nienawidzę „klekotu” pod maską. Chociaż przyznaję, że coraz rzadziej jestem tak konserwatywny w swoich przekonaniach. Kultura pracy tego silnika, jego dźwięk przy dynamicznym przyspieszaniu brzmiał dość rasowo. Bezdyskusyjna zaletą tego auta jest ekonomia. Producent podaje, że spalanie w mieście to 6,6 litrów na 100 km, a w trasie to 4,7. Pewnie się da, ale jak można siedzieć za kierownicą takiego auta i jechać jak 70 letni taksówkarz? Oczywiście każde wciśnięcie pedału gazu, szczególnie do podłogi mocno zaburza te folderowe wartości. Niemniej jednak, nawet przy jeździe ze zmienną dynamiką nam udało się osiągnąć nieco ponad 7 litrów, co jest bardzo dobrym wynikiem.
CAŁY CZAS ONLINE
Wyposażenie auta było imponujące. Kamera cofania, automatycznie otwierany i zamykany bagażnik, GPS. BMW zadbało także o to, od czego teraz większość z nas jest uzależniona ... od internetu. Można korzystać z niego bez konieczności używania swojej karty sim. Duży ekran i wygodna nawigacja zapewnia nam bycie online cały czas. Dodatkowo wybierając na komputerze pokładowym kategorię BMW ONLINE możemy sprawdzić prognozę pogody dla miejsca w którym aktualnie się znajdujemy czy najświeższe wiadomości. Można czytać samemu lub też wybrać lektora, który zrobi to za nas. W zakresie bezpieczeństwa BMW ułatwia korzystanie z funkcji pisania. Górna powierzchnia pokrętła iDrive po której można pisać palcem litery, które składają się na wpisywany adres do GPS czy imię osoby, do której chcemy zadzwonić. Nie trzeba praktycznie wtedy odrywać wzroku od drogi. Cenna rzeczą jest także przycisk SOS. W razie wypadku można go użyć - znajduje się przy wewnętrznym lusterku. Zapewnia to kontakt z osobą, która przyjmie zgłoszenie, a w razie kiedy kierowca jest nieprzytomny centrala powiadamiana jest automatycznie. Osoba na dyżurze korzystając z czujników auta wie ile osób jechało wewnątrz i która część samochodu została zniszczona. Oczywiście widoczny jest także na mapie położenie samochodu.
BMW 330d xDrive Touring to samochód, który sprawi niesamowitą przyjemność kierowcy oferując świetne prowadzenie, bardzo dobre osiągi oraz komfort jazdy. Zapewni także wszystko, co potrzebne jest w rodzinnym aucie, przestrzeń i pakowny bagażnik. Ekonomiczny silnik to zaleta w obydwu przypadkach. Także to auto wydaje się być idealnym połączeniem dynamiki, przestronności oraz ekonomii. Najtańsza „trójka” Touring z silnikiem 1,6 to wydatek 128 900 zł, natomiast testowany model kosztuje 317 585 zł.
