Corvette C9 – silnik z powrotem na przodzie

Ostatni model Corvetty C8 z pewnością zaskoczył wielu entuzjastów tego auta. Producent postanowił wykonać radykalny krok i schował silnik w tylnym bagażniku samochodu. Nie wszystkim przypadło to do gustu. Teraz zobaczyliśmy, jak mógłby wyglądać następca C8, gdyby motor wrócił na przód pojazdu.
next-gen-chevy-corvette-c9-renderings (2).jpg
Grafik i projektant Pedro Ruperto Mallosto postanowił przenieść silnik z powrotem na swoje miejsce. Oczywiście nie wyciągnął jednostki z bagażnika i nie włożył jej na przód auta. Pokazał za to na renderingach, jak powinna wyglądać – jego zdaniem – poprawna Corvetta.

Na koncepcie zaprezentowano futurystyczną i bardziej kanciastą interpretację Corvetty C5. To właśnie ten kultowy model posłużył za inspirację do zaprojektowania potencjalnego wyglądu C9. Na uwagę z pewnością zasługują przednie wąskie i nisko osadzone lampy, które sprawiają, że fura jest ostra jak brzytwa.

Tył samochodu także nawiązuje do pierwszych modeli. Przede wszystkim widać to po światłach, które w końcu wyglądają jak te z C5 (oczywiście po odpowiednim liftingu), a nie jak wyciągnięte z Lamborghini – co miało miejsce w przypadku C8. Świetnie wyglądają również poczwórne rury wydechowe.

Projektant nie zdradził jakie specyfikacje miałby samochód z jego wizji, natomiast łatwo się domyślić, że musiałby pobić swojego poprzednika.

Zobacz, jak prezentowałaby się Corvetta po powrocie silnika na przód:

Dodał(a): Konrad Siwik / fot. mat. pras. Piątek 05.06.2020