Hiszpański pocałunek

Marketingowcy Seata wbili nam do głowy slogan „niemiecka precyzja, hiszpański temperament”. Muszę przyznać, że coś w tym jest.

Hiszpański pocałunek


A już z pewnością jeśli mowa o Ibizie Cupra Bocanegra. Jeżdżąc tym autem szczególnie skupiałem się na jego temperamencie. Ma go naprawdę sporo - dokładnie 180… licząc w koniach mechanicznych. Niektórzy mogliby powiedzieć, że to wcale nie dużo. Ale pamiętać trzeba, iż ważny jest stosunek mocy do wagi, a to maleństwo to jedynie 1184 kg.

LA ISLA EIVISSA
Kolejnym argumentem, dla którego polubiłem to auto, jest fakt, że pochodzi z mojego ulubionego kraju - Hiszpanii. Większość modeli Seata nazywanych jest nazwami miast lub wysp, tak jak w tym przypadku. Ibiza… wyspa, słońce, zabawa, energia, a Bocanegra jest pełna energii i daje dużo zabawy, zresztą wystarczy spojrzeć… powiedziałem wystarczy? Mnie nie wystarczyło, musiałem go dotknąć, powąchać, posłuchać. Ten samochód można chłonąć każdym zmysłem. Wspomnę jeszcze, jak już trzymamy się nazewnictwa, że Bocanegra znaczy czarne usta. Dźwięczna nazwa i przede wszystkim - ten czarny przód, dodaje drapieżności i agresywności małej Ibizie. Podobają Wam się takie usta?
Jak go tylko zobaczyłem na żywo podejrzewałem, że jazda nim przyniesie naprawdę dużo przyjemności. Nie pomyliłem się. Sam wygląd sprawia, że już czujesz lekki dreszcz emocji, ale jak do niego wsiądziesz, uruchomisz silnik i usłyszysz ten dźwięk, wciśniesz pedał … Uwierzcie mi, uśmiech sam pojawia się na twarzy!

Sonda

Czyje usta śnią Ci się po nocach?

MAŁY, ALE WARIAT
W wersji z 7-stopniową automatyczną skrzynią DSG masz do wyboru opcje normalną, sport, albo manetki przy kierownicy którymi wybierasz jeden z 7 przełożeń. Siedzisz twardo, sportowo. Zbiera wszystkie nierówności, ale na zakrętach czujesz klej między oponami a drogą i o to chodzi w takich samochodach. Nie ma tu niezliczonych ilości przycisków, wyświetlaczy, które mogą rozproszyć skupienie podczas jazdy. To akurat dobrze, ponieważ prowadząc Seata Ibiza Bocanegra, proponuję nie przyjmować pozycji z łokciem za szybą, nie bawić się radiem a jedynie całą uwagę skierować na zarządzanie układem kierowniczym i napędowym. Chociaż nie jest to „surowe” sportowe auto, które nie wybaczyłoby nawet najmniejszego błędu kierowcy, to i tak wymaga od Ciebie więcej niż zwykły miejski samochód. Zresztą wczucie się w jazdę, te przyjemne przeciążenia na zakrętach czy podczas przyspieszania, słuchanie silnika, jak wprowadzasz go na wysokie obroty, to czysta przyjemność.

HISZPAŃSKI WIATR
Jadąc nim musisz być gotowy na mnóstwo spojrzeń. Zazdrosnych właścicieli wielkich luksusowych limuzyn czy dziewczyn patrzących tak, jakby wyobrażały siebie na fotelu pasażera. Muszę przyznać, że w obu przypadkach czujesz satysfakcję z  prowadzenia takiego cacka.
A teraz trochę danych działających na wyobraźnię. Koni, jak wspomniałem wcześniej, ma 180. Do „setki” – 7,2 sekundy, prędkość max to 225 km/h i co Wy na to ?
Podsumowując, powiem tak: nie jest to auto dla pana z żoną, dzieckiem i psem. Raczej też nie dla pani, która potrzebuje podjechać pod galerię handlową i zrobić duże zakupy. To auto jest dla osób które kochają samochody. Między innym dlatego, że Ibiza Cupra Bocanegra potrafi tą miłość odwzajemnić, dając 100 % satysfakcji z jazdy.


Dodał(a): Rafał Wtorek 19.04.2011