Jazda wirtualna

Jaką kamerę ustawiasz w grach samochodowych? Czy jesteś w większości, która woli perspektywę trzeciej osoby? Masz wtedy ogląd sytuacji wokół Ciebie i możesz szybciej reagować. No bo widok z kokpitu jest dość ograniczony i nie oddaje rzeczywistości, a kamera na zderzaku sprawia, że wóz prowadzisz nerwowo, bez płynności.

Ci goście postanowili sprawdzić, jak z takim widokiem prowadzi się auto w rzeczywistości! Wysłali więc w powietrze hexacopter, czyli drona z sześcioma silnikami i śmigiełkami, z podczepioną kamerą. Obraz przekazywany był na wirtualne okulary, które miał na nosie kierowca kilka metrów poniżej. Były one tak zbudowane, żeby szofer nie widział, co dzieje się dookoła. Mógł więc polegać tylko na cyfrowym przekazie. No i na żywym hamulcu ręcznym na siedzeniu obok.

Dwóch kierowców po przejechaniu toru testowego mówiło, że to dziwne doświadczenie i w niczym nie przypominała gry wideo. Zobaczcie sami.