Kałasznikowem w szefa

Ile razy miałeś ochotę wymierzyć szefowi sprawiedliwość i zrobić mu krzywdę? Może nie myślałeś, żeby użyć do tego broni palnej, ale karny liść na twarz przylgnąłby do wrednego pyska pryncypała, aż by echo poszło w sąsiednich działach. W Ameryce natomiast strzela się do szefów. Na ich własne żądanie.
kalasznikow-gl-otw.jpg

Trent Kimball - szef firmy Texas Armoring Corporation, specjalizującej się w opancerzaniu wszelkiej maści pojazdów, w ramach obowiązków służbowych, zamknął się w uzbrojonym Mercedesie GL i kazał pracownikowi wypalić w swoją stronę z AK-47, czyli z najpopularniejszej na świecie broni – „kałasznikowa”.

Podwładny wykonał polecenie. Nie widzimy czy z uśmiechem, bo kamera tego nie obejmuje, ale obstawiamy, że w duszy mu grało. 12 pocisków kalibru 7,62 mm poleciało w stronę szyby Mercedesa, a prezes mrugnął tylko za pierwszym razem! Cała akcja zapewnia, że produkty TAC spełniają swoją rolę zgodnie z motywem przewodnim firmy: „Życie jest cenne. Chroń je!”. Taka reklama przekonuje też bardziej, niż spot wcinającego jogurt celebryty.



Texas Armoring Corporation opancerza samochody osobowe, limuzyny, SUVy, specjalne wozy SWATu (elitarne jednostki amerykańskiej policji), limuzyny, auta dla koszykarzy, lekkoatletów, VIPów i cele brytów. Przyjmują też zlecenia na repliki (oczywiście opancerzone i odpowiednio wyposażone) pojazdu służbowego Barracka Obamy. Zajmują się też podnoszeniem standardu we wnętrzach aut. Swoje samochody nazywają najlżejszymi luksusowymi samochodami pancernymi na rynku.

Koszt pancernej szyby do Mercedesa GL: ok. 24 000 złotych.

kalasznikow-gl.jpg





Dodał(a): gianni Czwartek 13.11.2014