Koniec chamstwa na drogach. Do Sejmu trafiło dosadne pismo
Internet aż kipi od filmików przedstawiających agresywne zachowania kierowców na drogach. Już niebawem może to się zmienić, a lubujący się w tego typu nagraniach, będą musieli poszukać innej rozrywki. Do Sejmu trafiło pismo dot. zmiany jednego z przepisów kodeksu drogowego.

Grupie osób chcących wprowadzić kulturę na drogach w końcu puściły nerwy. Do sejmowej Komisji do spraw Petycji złożyła pismo z prośbą o poszerzenie uprawnień policji do zatrzymania prawa jazdy za agresywne zachowania na drodze. Chodzi o trzy konkretne sytuacje:
- umyślne zajechanie drogi innemu pojazdowi w celu zmuszenia kierującego nim do zatrzymania lub gwałtownego zmniejszenia prędkości pojazdu,
- zatrzymanie i opuszczenie pojazdu przez kierującego nim lub jego pasażerów z zamiarem znieważenia, lub naruszenia nietykalności cielesnej kierującego innym pojazdem, lub jego pasażerów,
- uszkodzenie pojazdu innego uczestnika ruchu drogowego lub złośliwe uniemożliwienie kontynuowania mu jazdy.
Sprawdź: Rząd wraca do pracy nad kontrowersyjnymi przepisami. Dotyczą pieszych i nie tylko
Autorzy petycji twierdzą, że najlepszym uzasadnieniem nowelizacji są realia na polskich drogach. Wspominają przy tym o nagraniach z samochodowych wideorejestratorów, które pokazują wielokrotnie powtarzające się wyżej wymienione przypadki. Policja, widząc je zarówno na nagraniach, jak i na jezdni ma mieć podstawę prawną do tego, aby odebrać kierowcy prawo jazdy.
A to tylko przykład jednego z wielu chamskich zachowań na drodze:
A to tylko przykład jednego z wielu chamskich zachowań na drodze: