Opierzony morderca

Jak coś lata, to musi i straszyć!

helikopter


Realizując szczytną ideę humanizowania armii, węgierscy wojskowi nadali nowe, pokojowe barwy zabójczemu helikopterowi Mi–24, którym niegdyś Sowieci orali pola Afganistanu, a teraz Polacy użyźniają iracką pustynię. Przestarzałe barwy maskujące i niemodną farbę pochłaniającą fale radaru zastąpił żółty orli dziób i brązowe pióra! Malowany helikopter robił furorę na pokazach lotniczych całej Europy. Niestety, ekolodzy protestowali, że widok gigantycznego orła wypłasza lelki kozodoje z ich naturalnych siedlisk. Dlatego węgierscy wojacy przemalowali maszynę na mniej spektakularne barwy. Teraz dziób Mi–24 zdobi wielki tygrys i nikt się go nie boi. 



Dodał(a): matz Poniedziałek 22.08.2011