Mandaty z fotoradarów. Ta zmiana nie spodoba się właścicielom aut

Zdarzyło ci się pożyczyć samochód kumplowi? Następnym razem zastanowisz się dwa razy, zanim pozwolisz komuś innemu zasiąść za kierownicą swojego auta. Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad zmianą przepisów dotyczących mandatów z fotoradarów.
iStock-1080373630.jpg
Jeżeli jesteś kierowcą, zapewne zdarzyło ci się wystawić ząbki do fotoradaru. Błysk towarzyszący przekroczeniu prędkości w jego zasięgu, potrafi zepsuć humor na cały dzień. Bardzo możliwe, że już niebawem będziesz musiał zapłacić karę, nawet gdy twoim pojazdem kieruje ktoś inny.

Do tej pory kierowcy kombinowali na różne sposoby, żeby uniknąć płacenia mandatów z fotoradarów. Jednym z rozwiązań, z których korzystali właściciele pojazdów w przypadku ich pożyczenia, był brak wskazania kierującego albo podstawienia osoby trzeciej.

SPRAWDŹ: Noga z gazu. Posłowie chcą obniżenia dopuszczalnej prędkości

Wkrótce może to się zmienić. Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad poprawką przepisów, która zobliguje posiadacza samochodu do wskazania kierującego. Po tym, jak fotoradar zarejestruje przekroczenie prędkości, do właściciela miałoby trafić wezwanie w celu ustalenia, kto prowadził pojazd.

Właściciel będzie miał dwa tygodnie na odpowiedź. Jeżeli tego nie zrobi, będzie musiał liczyć się z tym, że grzywna spadnie na niego. W konsekwencji to on zapłaci karę administracyjną, która może być wyższa niż sam mandat.

Co prawda podobny obowiązek już funkcjonuje, jednak nie jest tak restrykcyjny, jak proponowane zmiany. Właścicielom często udaje się wymigać od wskazania kierującego i konsekwencji na ponad 1,5 miliona zdjęć z fotoradarów udało się wystawić mandaty niecałej połowie. 

Według ministerstwa rozwiązanie miałoby zmobilizować prowadzących do unikania przekraczania prędkości. Odnosimy wrażenie, że szybciej przekona właścicieli do wstrzymania się z pożyczaniem pojazdów. W końcu jak mówi stare przysłowie: “Dobry zwyczaj – nie pożyczaj”.



TEGO MUSTANGA FOTORADAR NIE ZDĄŻYŁBY ZŁAPAĆ:



Dodał(a): Konrad Siwik / fot. istock Wtorek 28.04.2020