Mercedes AMG GT R – zielona strzała

Cud motoryzacji – tak w dwóch słowach można określić najnowsze dzieło Mercedesa. Poznajcie AMG GT R, czyli zieloną strzałę o fenomenalnym wyglądzie i jeszcze lepszych bebechach.
mercedes-amg-gt-r.jpg

O tym, że Mercedes ma wypuścić na rynek nowe auto było głośno już od jakiegoś czasu. Niemiecki producent skutecznie podgrzewał apetyty fanów motoryzacji, by wreszcie zaspokoić je w stu, a nawet w stu dwudziestu procentach, wypuszczając swoje zielone dzieło sztuki.

Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Pomimo swojego koloru, nowy AMG GT R nie jest delikatnym, wegańskim, bezglutenowym falafelem, tylko raczej gigantycznym Baypass Burgerem z poczwórnym mięchem, dziesięcioma plastrami bekonu i sosem z papryczek habanero.

Nie dość, że przeprojektowano jego wygląd, zmieniając całą sylwetkę i przednią osłonę chłodnicy, przez co Merc, w porównaniu z poprzednikiem AMG GT S-em, wygląda znacznie bardziej agresywnie i drapieżnie (trochę jak Green Goblin ze Spider-Mana), to dodatkowo nieco go odchudzono (do wagi 1554 kg) i podrasowano jego silnik.

Pod tą drapieżną maską drzemie teraz 4-litrowy silnik V8 biturbo, o wgniatającej w fotel mocy 585 KM i 700 nM maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki temu w ledwie 3,6 sekundy po wciśnięciu gazu, mkniecie już setką, po to by niedługo później osiągnąć prędkość maksymalną, wynoszącą 318 km/h.



Najlepsze jest jednak to, że mimo że nowy Merc projektowany był z myślą o „Zielonym Piekle”, czyli torze Nürburgring, to aby poszaleć sobie tą zieloną bestią, nie będziecie musieli czekać na dni otwarte w Nürburgu, bo AMG GT R jest legalnie dopuszczony do ruchu.

Mercedes AMG GT R pojawi się na rynku na początku 2017 roku, na razie jego cena nie jest znana.




Dodał(a): Jakub Rusak Poniedziałek 27.06.2016