Naddźwiękowe loty pasażerskie
Ten samolot pasażerski będzie latał z prędkością bliską 2 000 km/h, czyli przekroczy barierę dźwięku. Ostatni raz można było podróżować równie szybko w 2003 roku samolotami Concorde.
Pasażerskie loty naddźwiękowe mają wrócić na nasze nieba. Ostatnią taką podróż odbył Concorde w listopadzie 2003 roku. Brytyjsko-francuski wynalazek latał z prędkością maksymalną równą 2,04 Macha, czyli 2270 km/h. Jednak w związku z katastrofą tego samolotu w 2000 roku oraz problemami finansowymi, a także zaostrzeniem przepisów prawa lotniczego po atakach z 11 września 2001 roku, spółka zawiesiła działalność, a samoloty zostały uziemione na dobre.
Dziś do pomysłu wraca europejski Airbus w porozumieniu z amerykańskim Aerionem. Ich dziecko – AS2 – ma latać z prędkością maksymalną 1,6 Macha, czyli 1960 km/h, podczas gdy regularne podróże pasażerskie odbywają się z prędkością 770 – 900 km/h. Mimo dwukrotnej różnicy w szybkości, nowy naddźwiękowiec ma spalać tyle samo paliwa co obecne maszyny, co czyni go lepszym od emerytowanego Concorde`a.
Dwukrotnie większa prędkość sprawi, że pokonanie trasy Nowy Jork – Londyn zajmie trzy godziny. Mogłoby to trwać krócej, ale Stany Zjednoczone zabraniają nad swoim terytorium lotów powodujących grom dźwiękowy, czyli wszystkich z prędkością powyżej 1 Macha (1225 km/h). Ale AS2 dzięki nowym technologiom ma wytwarzać falę uderzeniową, która nie dociera do ziemi mimo prędkości 1,1 – 1,2 Macha.
Pierwsze naddźwiękowe samoloty pasażerskie mają wzbić się w powietrze w 2019 roku, a pierwszych klientów przewiozą w 2022. Ma ich zabrać na pokład od czterech do jedenastu. Wszystko zależy od ustawienia foteli. Koszt przelotu nie będzie więc mały, ale dla ludzi biznesu to czas jest najbardziej deficytową rzeczą. Natomiast cena AS2 ma oscylować wokół 300 milionów złotych.
