Oficjalny mistrz refleksu

Facet prowadzący ten samochód ma refleks godny mistrza Formuły 1, a jego zdolność do zachowania zimnej krwi jest chyba większa niż sapera na polu minowym. Zobaczcie dlaczego.
Pijani-o-wlos-unikneli-smierci.-Zycie-zawdzieczaja-refleksowi-kierowcy-WIDEO.png

Ten film w najbardziej namacalny sposób pokazuje, że pijani ludzie nie tylko nie powinni wsiadać za kółko, ale także nie powinni zbliżać się do czegokolwiek, co jest związane z samochodami – nawet do dróg.

Sytuacja wyglądała mniej więcej tak: dwóch mocno pijanych jegomościów znalazło się na samym środku niedużej drogi asfaltowej, biegnącej w wiosce o nazwie Bysin (koło Myślenic). Jeden z nich leżał „plackiem” na ziemi, drugi zaś chwiejnym krokiem stał nad swoim kolegą. Nie dość jednak, że panowie byli pijani w sztok, była godzina 22, a więc było już porządnie ciemno i nie mieli na sobie żadnych odblaskowych elementów, to jeszcze stali tuż za zakrętem.

A teraz przenieśmy się do wnętrza samochodu, przypadkiem jadącego około godziny 22, niedużą drogą w wiosce o nazwie Bysin (koło Myślenic). Jest ciemno, wokół nie ma żadnych latarni, a jedynym źródłem światła są samochodowe lampy, oświetlające teren najdalej kilka metrów w przód. Jest zakręt, a ze względu na ciemności nie widać co się za nim znajduje.



My już jednak wiemy co, a raczej kto, jest za tym zakrętem – kierowca auta tego niestety nie wie. Jakimże więc cudem udało mu się w ostatniej chwili wyminąć (i nie uszkodzić) dwóch pijanych chłopaków na środku drogi?

Tego nie wiem, ale wiem natomiast jedno – gdyby nie niesamowity refleks tego kierowcy, ci dwaj na środku drogi raczej nigdy by już z niej nie wstali.






Dodał(a): Jakub Rusak Wtorek 26.04.2016