Ona i bestia. Piękna modelka i mocarny cafe racer

- BMW K to prezent, jaki podarowałem sobie na 40. urodziny. Przechodziłem wtedy wyraźny kryzys wieku średniego i szukałem nowych wrażeń. Motocykl wydawał mi się ucieleśnieniem wolności, niezależności i energii – mówi Jakub, właściciel maszyny.
UNIKAT_BMWk1100andPUMA_23.jpeg

Motocykliści są indywidualistami, którzy chcą, żeby maszyna reprezentowała ich charakter i styl. Najlepiej rozumieją to ludzie pracujący w Unikat Motorworks. Tworzą dwukołowce z duszą albo przywracają im tę, która uleciała lata temu.

- Ten projekt oparty na BMW k1100lt miał zająć 4-5 miesięcy, ale ostatecznie wyszło 13 miesięcy. W pewnym momencie bałem się, że może to ‘przenoszona ciąża’, ale po pierwszej jeździe próbnej poczułem, że było warto - wspomina rzewnie Grzegorz Korczak, głównodowodzący wrocławskiego Unikata.

- Chłopaki pomogli mi znaleźć "dawcę" w przyzwoitym stanie – BMW K1100LT z 1991 roku. Swego czasu był to najdroższy model w gamie BMW Motorrad. Przywiozłem oryginał obudowany w kilogramy kremowego plastiku, sakwy, owiewki. Po kuracji odchudzającej jego waga spadła z ponad 250 do ok. 200 kg – pozostała czysta synteza niemieckiej techniki. Po pozbyciu się całego tego touringowego paździerza, udało się osiągnąć podobny stosunek mocy do masy jak w najnowszych konstrukcjach typu cafe racer. Chciałem nieco uciec od klasycznego stylu ‘kafiaka’ i dać mojej latającej cegle bardziej agresywny charakter – wspomina początki projektu Jakub.

BMW K1100LT w oryginale:
BMW UNIKAT PRZED.JPG
Wymagania klienta wobec tego projektu były dość proste: miał mieć reflektor z KTM Superduke 1290 oraz wyglądać sportowo i agresywnie. To pozostawiało bardzo wiele pola wyobraźni chłopaków z Unikat Motorworks. Jednak zanim doszli do consensusu ze zleceniodawcą, musieli wykonać 25 różnych wizualizacji. Największym problemem, okazała się lampa od KTM. I wcale nie chodzi o jej koszt – około 3600 zł. Kłopotem okazało się złamanie fabrycznego szyfrowania, przez które komputer główny nie był w stanie skomunikować się z procesorem w lampie. Trzeba było zwrócić się do mistrzów kodowania. Ci przez 6 tygodni nie mogli w pełni zaktywować reflektora. Podjęto więc ryzykowną próbę otworzenia mechanizmu próżniowego lampy, by zbudować nową instalację po swojemu. Udało się, ale chłopakom będzie się to śnić po nocach.

BMW K1100LT po zabiegu:

Inne prace wykonane przy tej konstrukcji:
- zmieniono kształt końcówki ramy i zaprojektowano nową konstrukcję siedziska,
- dodano nowe zawieszenie z tyłu i skrócono zawieszenie z przodu,
- dodano Motogadget Speedo, przełączniki i LEDowe kierunkowskazy w końcówkach kierownicy,
- ukształtowano aluminiowy "ogon" z tylną lampą LED z paskiem,
- stworzono niską kierownicę typu clip-on, układ wydechowy 4 do 1, tłumik o pięknym basowym brzmieniu, pokrywę silnika, wlot powietrza i wiele innych.

Gdy pomalowali 70% powierzchni motocykla, stwierdzili, że nie wygląda to perfekcyjnie i podjęli się mrówczej pracy – rozkręcili całą maszynę i odświeżyli każdą, najmniejszą nawet część. Wszystkie podzespoły  metalowe i aluminiowe były piaskowane oraz lakierowane proszkowo. Niektóre – jak zaciski brembo i osłony silnika – wypolerowane.

BITWA

BMW K1100LT Cafe racer

Głosów: 111
Więcej bitew
- W tej chwili ten, kiedyś nudny, turystyk jest wrednym i agresywnym motocyklem. Wydaje się, jakby miał za dużo mocy - palenie opony nigdy nie było tak łatwe. 4 cylindry z naszym niestandardowym układem wydechowym i basowym tłumikiem nadają mu niepowtarzalny dźwięk, który przyprawia o gęsią skórkę – nie ukrywa ekscytacji Grzegorz Korczak.

Dodamy, że nie uczestnicząc bezpośrednio w projekcie, również mamy dreszcze, gdy patrzymy na efekty sesji Grzegorza Korczaka, który do pamiątkowej sesji wieńczącej cały proces zaprosił modelkę Karolinę Cielecką z SPP MODELS.


ZOBACZ RÓWNIEŻ: Aston Martin AMB 001




Dodał(a): CKM.PL / fot.: Grzegorz Korczak Piątek 28.02.2020