Stary Opel jako relikwia w Radzyminie. Zobacz, dlaczego

Słyszeliśmy o dziwnych relikwiach, wśród których można wymienić m.in. świętą gąbkę, którą podano Jezusowi przed ukrzyżowaniem i napletek odcięty zbawicielowi chwilę po narodzeniu. Pod nowym sanktuarium w podwarszawskim Radzyminie stanie Opel Vectra A, którym jeździł Jan Paweł II.
papieski opel.jpg

Karol Wojtyła miał być przewożony tym oplem podczas nieoficjalnych wyjazdów. To oczywiste, że papież często chciał zachować prywatność, wtedy zamiast siadać do opancerzonego, białego papamobilu, decydował się na skromną i niewyróżniającą się Vectrę. Duchowni określili samochód jako "relikwię drugiego stopnia", czyli przedmiot, który był bezpośrednio związany ze świętym za jego życia. 
To podstawowa wersja auta z silnikiem 1.6. Wóz kryje pod maską 75 KM. Po służbie u Jana Pawła II, auto trafiło do jednego z żołnierzy Gwardii Szwajcarskiej. Później miało trafić na złom, lecz ze względu na jego bogatą historię, przejął je ks. Andrzej Dobrzyński. Od niego z kolei odkupił je ks. Krzysztof Ziółkowski z parafii w Radzyminie i to właśnie tam relikwia trafiła do szklanej gabloty, gdzie mogą podziwiać ją wierni.

Co ciekawe, auto posiada "lewe" tablice. Numery rejestracyjne zgadzają się z tymi, jakie widać na zdjęciach z papieżem, aczkolwiek z fotografii wynika, że był to samochód zarejestrowany we Włoszech. Wskazują na to także włoskie nalepki legalizacyjne. Vectra jest jednak zarejestrowana w powiecie wołomińskim. Auto nie mogłoby w ten sposób poruszać się po drodze, ale jako relikwia jak najbardziej może funkcjonować.
Jeśli chcielibyście popatrzeć, jakim wozem poruszał się papież, Vectra czeka na was w Radzyminie. Równie dobrze możecie jednak sami sobie sprawić podobny egzemplarz. Ceny samochodu na portalach aukcyjnych wahają się w granicach 1500 zł. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / parafia Radzymin Wtorek 01.12.2020