Pickup z napędem elektrycznym

Ten pickup ma kosztować ponad 203 tysiące złotych. Dwa silniki elektryczne i jeden spalinowy pozwolą przejechać nawet ponad 620 kilometrów na jednym ładowaniu i tankowaniu. W-15 ma trafić do sprzedaży przed końcem 2018 roku.

1.jpg


W SKRÓCIE:

Firma Workhorse przed końcem 2018 roku chce wprowadzić na amerykański rynek pickupa W-15. Auto ma być napędzane dwoma silnikami elektrycznymi o mocy 460 koni, zapewniających zasięg 130 kilometrów oraz jednym spalinowym. Wyceniono go na 203,5 tys. złotych.

PEŁNA WERSJA:
Już pod koniec 2018 roku do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych ma trafić Workhorse W-15. Wyprodukuje go firma specjalizująca się w tworzeniu samochodów dostawczych z odsuwanymi bocznymi drzwiami.

W-15 to na pierwszy rzut oka zwyczajny pickup. Z tą różnicą, że między podłużnicami znajduje się zestaw baterii. Napędzany jest dwoma silnikami elektrycznymi generującymi moc 460 koni mechanicznych, co ma pozwolić na rozpędzenie się do setki w 5,5 sekundy. W pełni naładowane akumulatory zapewnią przejechanie około 130 kilometrów. Kiedy zasięg będzie się kończył, można skorzystać z silnika spalinowego, dzięki któremu jedno tankowanie umożliwi kontynuowanie podróży przez kolejne 499 kilometrów.

Workhorse W-15 ma kosztować 52 500 dolarów, czyli jakieś 203 500 złotych. Spoglądając na parametry użytkowe, pomimo interesującego wyglądu i specyfikacji technicznych, może nie znaleźć wielu chętnych. Masa wynosi niecałe 2300 kilogramów, a ładowność nie przekracza jednej tony. Nie robi to wrażenia w porównaniu z pickupami benzynowymi.

I chociaż pewnie nie będzie nas na niego stać, to chętnie znaleźlibyśmy się na jego pace. Najlepiej w odpowiednim, kobiecym towarzystwie.






Dodał(a): Paweł Zieleń / fot.: Workhorse Środa 10.05.2017