Pierwsze Lamborghini w historii

Powstało 60 lat temu w wyniku kłótni "traktorzysty" i producenta aut marzeń - Enzo Ferrari. Dziś kosztuje 1-2 miliony złotych
lamborghini 350 gt


Kiedy pod koniec lat 50. ubiegłego wieku Ferruccio Lamborghini – potentat w produkcji traktorów – kupił sobie kolejne superauto, którym było Ferrari 250 GTO, bardzo się rozczarował. Bolid był za głośny, a do tego spaliło się w nim sprzęgło. W swoim garażu miał już Maserati, Lancie, Mercedesy oraz inne luksusowe i sportowe pojazdy. Maszyna z czarnym rumakiem w logo złamała mu serce, a że był miłośnikiem tej marki, postanowił działać. Wybrał się do Enzo Ferrari - ojca założyciela koncernu – by przedstawić mu swoje uwagi i podpowiedzieć, jak ulepszyć 250 GTO. Ten wściekł się i wyzwał Ferruccio od traktorzystów, uważał go bowiem za niegodnego mieszania przy samochodach z Maranello. I całe szczęście, że sytuacja nabrała takiego obrotu! W przeciwnym wypadku dziś mielibyśmy o jedną perłę motoryzacyjną mniej, a jedyne Lambo, jakie mógłbyś zobaczyć, orałoby przydrożne pole.

Ferruccio Lamborghini postanowił stworzyć własny supersamochód. Cichszy, łatwiejszy w prowadzeniu i bardziej dostosowany do jazdy poza torem wyścigowym. Zaprzęgł więc do pracy najlepszych inżynierów i projektantów (część ekipy podkupił panu Ferrari) i zaczął pracę nad swoim marzeniem – perfekcyjnym gran turismo, czyli autem mocnym, luksusowym, zdolnym pokonywać większe odległości. Tak narodził się Lamborghini 350 GTV – pierwsze Lambo w historii.



Sześć rur wydechowych, obrotowe światła z przodu, chromowane wykończenia maski i niepowtarzalna tylna szyba, przechodząca z kantów w owale – to stanowiło o wyjątkowości dzieła traktorzysty – wizjonera. Starał się, by jego maszyna była lepsza i mocniejsza od wspomnianego już Ferrari 250 GTO. Kontrakt z projektantem silnika miał klauzulę, mówiącą o dodatkowej premii za każdego konia mechanicznego ponad to, co wytwarzał z takiej samej jednostki konkurent. Jednak historia zatrzymuje produkcję Lamborghini 350 GTV właśnie na etapie tworzenia jego „serca”. Ferruccio chciał je „ucywilizować”, a inżynier za to odpowiedzialny miał inną wizję. Dlatego na premierze pierwszego Lambo podczas targów Turin Motor Show w 1963 roku, pojawił sie prototyp z cegłami zamiast silnika! Chodziło o zasymulowanie właściwej wagi auta i odpowiedniego usadzenia go na zawieszeniu.

W związku z gorącym przyjęciem nowego gracza na motoryzacyjnym rynku superaut, Lamborghini nie poddawał się i postanowił dopiąć swego. W 1964 roku firma Carrozzeria Touring przerobiła nadwozie 350 GTV, a w środku wylądowała jednostka napędowa zbudowana przez wspomnianego wcześniej inżyniera, który poszedł na ustępstwa i wyprodukował dla Ferrucciego silnik 280-konny zamiast 360-konnego, ale za to bardziej ułożony. Tak oto narodziło sie Lamborghini 350 GT. W 1964 roku, podczas targów w Genewie, ludzie znów zachwycili się bolidem z bykiem w logo. Tego samego roku wyprodukowano i sprzedano 13 egzemplarzy tego Lambo. Ferrucci był tak zawzięty i uparty, że sprzedał każda sztukę ze stratą, ale najważniejsze dla niego było to, żeby utrzymać cenę poniżej tej za Ferrari. Przez kolejne dwa lata sprzedano kolejnych 120 Lamborghini 350 GT. W ciągu ostatnich lat auta te można było kupić na kolekcjonerskich aukcjach motoryzacyjnych. Ceny świetnie utrzymanych lub odrestaurowanych pojazdów wahały się od miliona do dwóch milionów złotych.



Specyfikacje techniczne Lamborghini 350 GT:
Silnik: V12 3,5 l
Moc maksymalna: 284 KM
Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,4 s
Prędkość maksymalna: 251 km/h
Skrzynia biegów: 5-biegowa manualna
Typy nadwozia: 2-drzwiowe coupé
Wymiary:
Długość: 4638 mm
Szerokość: 1730 mm
Wysokość: 1227 mm
Masa własna: 1297 kg

Specyfikacje techniczne Lamborghini 350 GTV:
Silnik: V12 3,5 l
Moc maksymalna: 347 KM
Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,7 s
Prędkość maksymalna: 280 km/h
Skrzynia biegów: 5-biegowa manualna
Typy nadwozia: 2-drzwiowe coupé
Wymiary:
Długość: 4370 mm
Szerokość: 1760 mm
Wysokość: 1050 mm
Masa własna: 1050 kg

Dodał(a): fisci Czwartek 06.06.2013