Plany Roberta Kubicy na sezon 2021. Wiemy co będzie robił

Robert Kubica drugi rok z rzędu został kierowcą testowym Alfa Romeo Racing Orlen. Podczas poniedziałkowej prezentacji bolidu włoskiego zespołu Polak nie ukrywał, że chciałby już wrócić do normalnego ścigania się w F1.
Kubica_konferencja.JPG

W miniony poniedziałek w Teatrze Wielkim w Warszawie odbyła się prezentacja zespołu i nowego bolidu Alfa Romeo Racing Orlen, na której pojawił się Fin Kimi Raikkonen i Włoch Antonio Giovinazzi oraz kierowca testowy Robert Kubica. Polak dał do zrozumienia, że bardzo chce wrócić na stałe za stery bolidu F1.

– Najlepsza rzecz w byciu kierowcą testowym to szansa na jazdę bolidem F1. Najgorsza - to obserwowanie, jak inni się ścigają. Każdy kierowca wyścigowy chce się ścigać, dlatego w tym roku też będę łączył obowiązki w Alfa Romeo z udziałem w innej serii (European Le Mans Series - PAP). Nie jestem już taki młody i mam trochę inne oczekiwania, ale pasja związana z rywalizacją w niedzielnych Grand Prix wciąż jest we mnie żywa. Znam jednak swoje miejsce w tym zespole i postaram się jak najlepiej wykonywać swoją pracę – zapewnił Kubica na konferencji prasowej po prezentacji bolidu.

Kubica dodał, że nowa seria European Le Mans Series będzie wymagała poznania na nowo samochodu i charakterystyki wyścigów typu Endurance. – Mówi się, że to typowo wytrzymałościowe wyścigi, ale to raczej po prostu bardzo długie sprinty. Jest tam ogromna konkurencja, ale przygotowujemy się najlepiej, jak potrafimy. To dla mnie okazja, żeby nauczyć się czegoś nowego, ale też wnieść coś dobrego do zespołu - podkreślił 36-letni Polak.

Kierowca testowy Alfa Romeo Racing Orlen podkreślił, że kolejny sezon jest również skomplikowany, ponieważ Polak będzie brał udział w dwóch seriach. Dodatkowo Kubica liczy, że wkrótce na tory wrócą kibice. Na konferencji i prezentacji pojawił się również Kimi Raikkonen, który w marcu obchodzić będzie 20-lecie debiutu w Formule 1.

– Wciąż uwielbiam jeżdżenie autem, ściganie się. Jak dobrze wiecie, nie jestem wielkim fanem wszystkiego wokół tego, ale gdyby tego nie było, wszystko byłoby zupełnie inne. Cieszy mnie sama jazda, lubię wyzwanie polegające na ciągłym usprawnianiu auta i poprawianiu umiejętności – dodał 41-letni Fin, który do tej pory wystartował w 330 wyścigach F1.


Dodał(a): Kamil Nowicki Środa 24.02.2021