'Solarny' elektryk

Ten samochód to mokry sen każdego ekologa. Aby bujać się nim po mieście, wystarczy ładna pogoda. Tylko tyle, bo Sion napędzany jest energią słoneczną. A jakby kogoś to nie zadowalało to zawsze może przerzucić się na silnik elektryczny.
7.jpg

Ten samochód powstał dzięki internautom. Niemiecki startup Sono Motors zbierał pieniądze na portalu crowfundingowym, aby stworzyć auto napędzane energią słoneczną. To, co jeszcze w 2016 roku wydawało się jedynie fantazją, stało się rzeczywistością i wszyscy, którym ekologia leży na sercu, mogą już składać zamówienia na Siona.

Ogniwa fotowoltaniczne pokrywają łącznie 7,5 metrów kwadratowych samochodu. 330 jednostek umieszczono na masce, przezroczystym dachu, drzwiach i bagażniku. Według producenta system ten zapewnia możliwość przejechania nawet 30 kilometrów dziennie.

Sion napędzany jest dodatkowo, a nawet przede wszystkim 3-fazowym silnikiem asynchronicznym o mocy 80 kW
, dzięki któremu zasięg na jednym ładowaniu sięga 250 kilometrów. Maksymalna prędkość natomiast wynosi 140 km/h.

Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów w 2019 roku. Cena nie jest zawyżona. Aby dbać o środowisko i cieszyć się komfortem jazdy wystarczy wydać 68 tys. złotych plus 17 tys. złotych na baterię, która nie jest wliczona w koszt wersji podstawowej.

Czyli za niecałe 70 tys. złotych moglibyśmy za darmo jeździć 30 kilometrów dziennie, jeśli dopisałaby pogoda. Dla nas to nic nie zmienia, bo w redakcji jesteśmy jeszcze przed wschodem słońca, a wychodzimy długo po zachodzie. W końcu ktoś musi szukać seksownych lasek na Instagramie.



Dodał(a): Paweł Zieleń /fot.:Sono Motors Niedziela 30.07.2017