Wypadek na Gran Turismo Polonia w Poznaniu

Świadkowie mówią o olbrzymiej prędkości dochodzącej do 150 km.h, z którą szwedzki Koenigsegg, prowadzony przez Norwega, wpadł w tłum widzów i ranił kilkanaście osób. Policyjne raporty mówią o 17 poszkodowanych. W poniedziałek w szpitalu przebywało jeszcze pięcioro z nich.

Wszystko rozegrało się podczas imprezy Gran Turismo Polonia. Podczas niedzielnego przejazdu pokazowego ulicami Poznania, każdy z kierowców chciał jak najlepiej zaprezentować siebie i swój supersamochód. Kilka prostych odcinków, przeplatanych zakrętami, nadawało się do tego idealnie, Jednak jeden z Norwegów przecenił swoje możliwości. Już na wyjeździe z wirażu poprzedzającego feralny odcinek zarzuciło go i nie zdołał płynnie kontynuować jazdy. Wrzucił wsteczny, wyprostował i ruszył z piskiem opon. Być może chciał się zrehabilitować i pokazać z lepszej strony, kiedy na prostym odcinku usiłował wprowadzić auto w poślizg. W pewnym momencie Koenigsegg wymknął się spod kontroli kierowcy. Uderzył w krawężnik, postawiło go bokiem i wpadł w tłum. Na miejscu natychmiast pojawiły się karetki oraz policja i strażacy, by pomóc poszkodowanym.



Gran Turismo Polonia to jednak nie wyścig, a pokaz najpiękniejszych i najmocniejszych aut na świecie. Zatem zabezpieczenia, które widzimy na filmikach są zgodne z regulaminem imprezy. Potwierdza to zresztą policja, która wydała zgodę na te przejazdy. Najprawdopodobniej Norwega poniosło i nie miał zbyt dużych umiejętności, by zaryzykować takie popisy na odcinku drogi, gdzie widzowie stali tuż przy ulicy. Kierowcy, ze względu na rozmiar wypadku, najprawdopodobniej zostanie postawiony zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.



Gran Turismo Polonia, to impreza, która odbywa się od 9 lat. Biorą w niej udział najmocniejsze i najlepsze samochody, należące do prywatnych właścicieli. Pomysłodawcą cyklu jest Peter Ternström. Niedzielny wypadek podczas Gran Turismo Polonia w Poznaniu był pierwszym w historii tego eventu.