Znaki dla czołgów na polskich drogach. O co chodzi?
Przy polskich drogach pojawiły się nietypowe znaki przedstawiające czołgi. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tłumaczy i wyjaśnia, że wszystko jest w porządku. Skąd zatem wzięły nietypowe znaki?
Spokojnie, nie nadchodzi wojna, choć wojsko zapowiada, że w tym roku wezwie 50 tys. rezerwistów. Jak informuje GDDKiA jest to czasowe oznakowanie związane z międzynarodowymi ćwiczeniami wojskowymi Defender-Europe 20 i są przeznaczone dla wojskowych kolumn.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że są to znaki wojskowej klasyfikacji obciążenia informujące o dopuszczalnej masie pojazdów. Jest ona wyrażona w innej skali niż ta, dla pojazdów cywilnych. Znaki pojawiły się w województwie zachodniopomorskim, wielkopolskim i warmińsko-mazurskim.
Choć znaki pojawiły się na drogach krajowych, to nie należy się spodziewać, że staniemy na jednym światłach ramię w ramię z czołgiem, ponieważ przejazdy kolumn są planowane na godziny nocne, tak aby zminimalizować utrudnienia dla cywilnych kierowców. Ćwiczenia wojskowe potrwają do sierpnia 2020 roku.
ZOBACZ GALERIĘ: POLSKA POLICJA SIĘ ZBROI
ZOBACZ GALERIĘ: POLSKA POLICJA SIĘ ZBROI