5 innych zastosowań spermy

Do czego służy nasienie? Jesteś duży, na pewno już wiesz, że przede wszystkim do siania i tworzenia nowego życia. To podstawowe zastosowanie, bo sperma ma jeszcze inne właściwości, które spodobają się Twojej partnerce. Tobie niekoniecznie
5-sperma.jpg

KREMY DO TWARZY
To już pewnie słyszałeś – sperma pozytywnie wpływa na cerę. Wygładza skórę, zapobiega powstawaniu zmarszczek, a także jest skuteczna w walce z trądzikiem. Wszystko za sprawą sperminy – związku organicznego, który chroni plemniki przed kwasowym środowiskiem w pochwie. Firma, która wyprodukowała z niej krem podaje, że jest 30-krotnie bardziej skuteczny od witaminy E i opóźnia proces starzenia się skóry o 20%.

ARTYKUŁY BIUROWE
A właściwie szpiegowskie. Brytyjskie Tajne Służby Wywiadowcze już podczas I Wojny Światowej odkryły dość ciekawy sposób na wykorzystanie spermy. Okazało się, że może ona posłużyć jako atrament sympatyczny. Nie wnikamy, jak szpiedzy do tego doszli (nomen omen). Przewaga nasienia była znacząca – ciężko było ją wykryć powszechnie dostępnymi odczynnikami. Pierwszy szef brytyjskiego wywiadu George Mansfield Smith-Cumming dość trafnie zauważał, że "Każdy mężczyzna nosi przy sobie własne pióro".

ANTYDEPRESANT
Najnowsze badania, które przeprowadzili Gordon Gallup i Rebecca Burch z Uniwersytetu Stanowego w Nowym Jorku oraz Steven Platek z Uniwersytetu w Liverpoolu dowiodły, że kobiety, które miały styczność ze spermą, były mniej skłonne do popadania w depresję. Wszystko dzięki związkom chemicznym m.in. takimi jak estron (poprawia nastrój), oksytocyna („hormon miłości”) czy melatonina (działa nasennie).

PRZECIW MDŁOŚCIOM
Badania wspomnianego już wcześniej naukowca – Gordona Gallupa i doktoranta Jeremiego Atkinsona wykazały związek między złym samopoczuciem w ciąży, a obcowaniem ze spermą. Poranne mdłości, nudności, wymiotowanie zdarzały się o wiele rzadziej u kobiet, które poczęły potomstwo drogą naturalną. Te, które zostały zapłodnione in vitro, dużo gorzej znosiły stan błogosławiony.

SKŁADNIK POTRAW
Okazuje się, że dodawanie nasienia do potraw nie jest ponurym żartem i złośliwością. Autor książki „Natural Harvest - A Collection of Semen-Based Recipes” Paul `Fotie` Photenhauer przekonuje, że sperma ma cudowną konsystencję, bardzo złożony i rozwijający się smak. Dodaje, że jest niedroga w produkcji i zazwyczaj łatwo dostępna. Sugeruję nie guglować ani przepisów, ani książki, bo zupełnie inaczej będziesz teraz patrzył na budyń, sos grzybowy czy nawet mojito.




Dodał(a): Jan Rzeźnik Poniedziałek 19.10.2015