Influencerka zaangażowała fetyszystów do wpłacania pieniędzy dla Ukrainy. Sposób genialny w swojej prostocie

Nadia Długosz, znana szerzej jako 'Nadjowa", postanowiła zorganizować zbiórkę pieniędzy dla Ukrainy. Nie byłoby nic w tym nietypowego, gdyby nie to, co influencenka daje w zamian.
Zrzut ekranu 2022-03-10 o 15.53.55.png

Fani często pisali do niej na Instagramie z prośbą o wysłanie zdjęć stóp. Oczywiście nie za darmo. Dziewczyna jednak zawsze odmawiała i była w tym konsekwentna. Stwierdziła, że nie chce zarabiać poprzez pokazywanie i udostępnianie swojego ciała. Zarabiać nie, ale pomagać już owszem! 

Wśród celebrytów, którzy udostępniają zbiórki musiał pojawić się taki kwiatek. Oczywiście im także należą się brawa za wyrażenie chęci pomocy, ale Nadia wskoczyła na wyższy poziom.

Okazało się, że poza wieloma gratulacjami pojawiło się także kilka hejtów, na które dziewczyna postanowiła odpowiedzieć w relacji na Instagramie. "Wiele osób pisze, że straciło do mnie szacunek przez tę zbiórkę. Latem nosicie kozaki czy jednak klapki i sandały? To ja wyznaczam swoje granice, a wysyłanie zdjęć w skarpetkach czy boso nie jest dla mnie ich przekroczeniem. Większość ludzi ma gdzieś w swoich social mediach zdjęcie z widocznymi stopami, wasze siostry, mamy czy ciotki też. Wrzucają jej za darmo same z siebie. Ja chciałam po prostu przekuć to w coś dobrego" – napisała.

Zrzut ekranu 2022-03-10 o 16.00.13.png

W pełni się z nią zgadzamy! Nie robi niczego wbrew sobie, pomaga ludziom, którzy tego potrzebują i daje niewątpliwą radość kupującym. Wszystkie strony są zadowolone, więc jest dokładnie tak, jak to powinno wyglądać.
Nadia wymaga, by kupujący wpłacił minimum 100 zł na wybraną zbiórkę związaną z pomocą dla osób z Ukrainy i po wysłaniu potwierdzenia przelewu pokazuje zdjęcie stóp. Czas oczekiwania na fotografie wynosi do 3 dni. Niestety nie znaleźliśmy informacji, czy zdjęcie zrobiła jedno i wysyła je hurtowo, czy indywidualnie podchodzi do każdego klienta. To zresztą jest najmniej istotne. Ważne, że dziewczyna stale angażuje się w szereg akcji dla Ukrainy, a po wszystkim jeszcze ma czas, by męczyć się ze stópkarzami. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: instagram @nadjowa Czwartek 10.03.2022