Instrukcja ONS. Kobieta podpowiada, jak macie się do tego zabierać

Jestem zdeklarowaną fanką tzw. one-night-standsów, czyli numerków na jedną noc. Podnieca mnie w tej zabawie to, że poznaje dzięki niej dziesiątki zupełnie obcych mi mężczyzn, z których każdy prezentuje nieco inną technikę seksualną. Zanim wpuszczę ich do mojego łóżka, bawię się myślą, jak oni to ze mna zrobią?
Zrzut ekranu 2024-09-4 o 17.22.05.png

Czy najpierw wezmą mnie od przodu, czy też od tyłu? A może któryś mnie opluje lub rozkosznie zwymyśla? Niestety, zabawy ONS to nie same przyjemności, to też poważne ryzyko. Nie chodzi mi jedynie o niebezpieczeństwo zarażenia się jakąś brzydką chorobą. Zwolennicy, a szczególnie zwolenniczki jednorazowego seksu wiedzą, że może on kosztować dużo więcej, niż wizyta u dermatologa.

Spartaczony ONS rujnuje emocjonalnie i zniewala wyzwolone kobiety. Musisz bowiem wiedzieć, że jest ona bardziej romantyczna
od faceta i łatwo się zakochuje. Mężczyźni instynktownie to wyczuwają i podrywając niewiastę, czynią wszystko, aby zdobyć nie tylko jej ciało, ale także duszę. Opowiadają zatem rzeczy, które kobieta chce usłyszeć, pokroju: "Jesteś niespotykanie wrażliwa, uczuciowa i inteligentna", potem patrzą głęboko w oczy, "w których błękicie można się utopić" oraz, wykorzystując nasz instynkt macierzyński, zawierzają nam swe prawdziwe lub urojone smutki.

Jednym słowem, mężczyzna jest zaprogramowany przez naturę tak, że nawet dążąc do jednorazowego seksu, czyni wszystko, aby przekonać kobietę, ze jest dokładnie odwrotnie - że chodzi mu o seks wielokrotny, taki do grobowej
deski.

Oczywiście z chwilą, z którą facet dostanie to, co chciał, szybko zmienia się jego zachowanie - chce jak najszybciej porzucić kobietę. Nie wie jednak, jak to zrobić i brnie w swym fałszywym romantyzmie dalej, sprawiając swymi słodkimi słówkami, że pożegnanie z nim staje się coraz bardziej bolesne.

Nic zatem dziwnego, że pózniej tak niefachowo potraktowana, jednorazowa kochanka zaczyna swego Don Juana wszędzie szukać. Wydzwania do niego do pracy, straszy jego dzieci przed przedszkolem, nagabuje go w domu, a jak to wszystko nie poskutkuje, gotowa jest nawet wymordować całą jego rodzinę - z psem i kotem włącznie.

Takim nieszczęściom może zapobiec tylko poniższa Instrukcja Obsługi Jednorazowej Przygody, którą polecam wszystkim panom:

1) Nigdy nie szukaj nowej kochanki ONS na terenie swojej dzielnicy lub w pobliżu swego miejsca pracy.
2) Nigdy nie podawaj swego prawdziwego imienia, nazwiska, adresu, numeru telefonu, itd.
3) Nigdy nie zapraszaj kobiety do siebie - najlepszym miejscem na
ONS jest hotel lub jej mieszkanie.
4) Po stosunku seksualnym nie mów już żadnych słodkich
słówek, nie przytulaj kobiety i przy niej nie zasypiaj. Od
razu ubierz się i zmykaj. Jeśli chcesz być zupełnie pewien,
że nie będzie potem ciebie szukać, powiedz jej na odchodne, że twoja zona urodziła ci właśnie siódmą córeczkę i pędzisz do nocnej kwiaciarni po kwiaty!
5). Najważniejsze na koniec - od początku graj w otwarte karty. Daruj sobie całe to zwodzenie, zwyczajnie nie kryj się z tym, że chodzi ci wyłącznie o jedno!

Autorce tekstu zależało na tym, by zachować anonimowość. Nie ma co się dziwić, zdradziła wam najlepszy patent na jednorazową przygodę ;)


Dodał(a): kk/ archiwum Środa 04.09.2024