Jak mieć czysty seks podczas okresu
Trzy czwarte facetów ma ochotę na seks ze swoją stała partnerką podczas jej menstruacji. Kobieta wytwarza wtedy więcej feromonów, wydaje nam się bardziej atrakcyjna i pożądamy jej mocniej, niż kiedykolwiek. To pierwotny odruch, który podpowiada nam, że samica nie nosi w sobie zapłodnionej komórki jajowej i może wydać samcowi potomstwo. Mówiąc prościej – chce nam się wtedy cholernie bzykać. Kobietom też.
My – mamieni naturalnymi odruchami, kobiety – by ulżyć sobie w cierpieniu. Uśmierzenie bólu powodowanego przez skurcze to cel numer jeden podczas menstruacji. Na pewno się z tym spotkałeś, gdy Twoja kobieta/siostra/matka/przyjaciółka zwijała się z bólu, a Ty obstawiałeś rozstroje żołądkowe.
Pojawia się jednak wtedy problem w postaci wydzielin menstruacyjnych i krwi, który nie wszyscy dźwigają – zarówno kobiety jak i faceci. I tu pojawia się Lauren Schulte, której firma wymyśliła i opatentowała Flex – środek higieniczny dla kobiet, pozwalający utrzymać narządy płciowe w czystości. Mimo miesiączki.
Flex to pojemniczek, który działa podobnie jak miseczka menstruacyjna...ok, co to jest miseczka menstruacyjna? To środek higieniczny w postaci silikonowego pojemnika w kształcie małego dzwonka. Zbiera się w nim wydzielina, którą później wylewa się z niego, a sam kubeczek stosuje ponownie. Ten wynalazek gromadzi płyny, w przeciwieństwie to tamponów czy podpasek, które mają za zadanie je wchłaniać.
Flex umieszcza się nie w pochwie, jak kubeczek menstruacyjny, ale głębiej – w podstawie szyjki macicy, przy kości łonowej. Może zapewnić brak „przecieków” przez 12 godzin. Lauren mówi, że kobiety chwalą produkt, bo zapominają, że mają okres, a panie używają jej produktu jako substytutu tamponów czy podpasek. Do tego jest hipoalergiczny i nie podnosi ryzyka doświadczenia zespołu wstrząsu toksycznego – częstego przy używaniu dopochwowych środków antykoncepcyjnych.
Bezpieczny i łatwy w użyciu Flex kosztuje około 100 złotych za osiem sztuk, co pozwala zabezpieczyć się przed regularnym okresem, który trwa zazwyczaj cztery dni.
Brudny seks od teraz ma się kojarzyć wyłącznie z przekleństwami po niemiecku i przylegającym do tyłka bacikiem.