Jak wygląda życie seksualne Polaków podczas pandemii? Wyniki mogą zaskoczyć

Pandemia znacząco wpłynęła na zmiany na wielu życiowych płaszczyznach Polaków, także jeśli chodzi o sferę intymną. Okazuje się, że czas, który zaoszczędziliśmy na spędzaniu większości dnia w domu z partnerką wcale nie przełożył się na lepsze i częstsze doznania w sypialni. Stało się wręcz odwrotnie.
iStock-1057126258.jpg

"Jeśli chodzi o seks, jest wręcz fatalnie i czas spędzony w lockdownie się nie przełożył na to, że pary są bliżej, raczej narosły kryzysy" – mówiła psycholog i sex coach Marta Niedźwiecka. Pary zamiast wykorzystywać dodatkowy czas, jaki mogą wspólnie spędzić, częściej się kłócą. Powiedziała także, że zamknięci w domach jesteśmy zmuszeni do zmierzenia się z sytuacjami, które pomijaliśmy latami ze względu na poświęcanie się innym obowiązkom.

Teraz jednak nie możemy "uciekać" od problemów i coraz częściej przez pary poruszane są tzw. niewygodne tematy. "Zamiatamy pod dywan ciężkie rozmowy i ciągle to odkładamy, a jak się wydarzy taka klęska jak lockdown, to jest nam po prostu bardzo ciężko, co się przekłada na frustrację i wywlekanie takich rzeczy" – twierdzi Marta Niedźwiecka. 

Choć pozornie podczas lockdownu potrzebujemy wsparcia ze względu na wiele życiowych modyfikacji i zmianę codziennego trybu życia, to ciągłe przebywanie z partnerem sprzyja krytycznemu podejściu do związku. Zaczynamy zauważać wady, które dotychczas pomijaliśmy lub nie byliśmy w stanie ich zauważyć. Niestety silnym czynnikiem na to wpływającym jest ciągły stres i problemy związane z niepewnym jutrem.

Nasza intymność więc znacząco się obniża, co wpływa na kryzysy w związkach. Niedźwiecka twierdzi, że choć liczba rozwodów w Polsce nie zbliżyła się jeszcze do tej, jaką można zauważyć w Stanach Zjednoczonych, to jeśli sytuacja się nie poprawi, będziemy w stanie dogonić USA. 

Oczywiście taki "sprawdzian" może wyjść także parom na dobre. Ci, którzy na co dzień potrafili się świetnie dogadać i spędzali ze sobą każdą wolną chwilę, nie powinni mieć dużego problemu z obecną sytuacją. Gorzej, gdy rzeczywiście ktoś wiele problemów zamiatał pod dywan, ale utrzymać związek. Teraz nadarzyła się nieprzyjemna okazja, by je wszystkie wywlec. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Poniedziałek 22.02.2021