Kamera, akcja, wibracja!

Wibrator z kamerą? Azjaci mają swoje fanaberie seksualne, a niektóre z nich powinni trzymać w swojej wyobraźni. Jednak co jakiś czas wymyślają zabawy lub wypuszczają nowe gadżety, na widok których cała reszta pruderyjnego świata łapie się za głowy.
svakom-otw.jpg

Chińsko – tajlandzka firma Svakom wypuściła na rynek przełomowy, według nich, seks gadżet. Wibrator z kamerą. A właściwie „masażer endoskopowy”. Tak, teraz Ty lub Twoja partnerka możecie pobawić się w ginekologa. Ale czy naprawdę tego chcecie?

Kobieta podpina wibrator Gaga kablem USB do komputera, ustawia jeden z sześciu programów i zaczyna `sesję`. Jest opcja transmitowania jej na żywo do swojego partnera oddalonego o setki lub tysiące kilometrów. Jeśli doładuje baterię do pełna, pokaz może trwać nawet 8 godzin. Dopóki kogoś coś poważnie nie zaboli…

svakom-sr.jpg
Obraz rejestrowany jest w rozdzielczości HD, a jeśli partnerka skończy grę wstępną i przejdzie do sedna, może podświetlić obraz wmontowaną w główce lampką. Tylko czego tam szukać? Podejrzewamy, że w głowie facetów pozostawia to spustoszenie porównywalne do wrażeń z asystowania przy porodzie swojej wybranki.

Aha, rozmiar. Wibrator ma 16,5 cm długości, czyli trochę więcej niż średnia długość penisa w Polsce.





Dodał(a): pinky Piątek 11.07.2014