Lekcja seksu
Dopóki zarówno belferka jak i jej uczeń mieli ochotę na seks, wszystko było w porządku. Problem zaczął się jednak kiedy po pół roku kobiecie znudził się młody kochanek i postanowiła zakończyć ich niemoralne igraszki. Zdenerwowany (bo przecież niezaspokojony) chłopak najpierw błagał nauczycielkę, aby nie przestawała się z nim spotykać po lekcjach, a potem zaczął jej grozić, że jeśli nie da mu pieniędzy, opublikuje ich intymne zdjęcia. Swoją drogą trzeba mieć tupet, żeby bzykać się z uczniem i jeszcze utrwalać to na fotach...
Wracając jednak do sedna sprawy, kobieta nie uległa szantażowi, tylko sama zgłosiła się na policję i wyznała wszystkie grzechy jak księdzu na spowiedzi. W ramach pokuty straciła pracę, a dodatkowo czeka ją proces (prawo w Teksasie uznaje seks z uczniem za przestępstwo, nawet jeśli jest on pełnoletni). Przy okazji na jaw wyszło, że belferka pomieszkiwała nawet ze wspomnianym nastolatkiem i organizowała z nim pełne alkoholu i zioła melanże dla jego znajomych (także tych, którzy mieli po 14 lat).
A nam pozostaje tylko smutek i żal, że nasze nauczycielki nie były takie skore do zabawy...